Poprzedni sezon Piotra Zielińskiego uznaje się za jeden z najlepszych w karierze. Polak zakończył rozgrywki Serie A z bilansem ośmiu goli i 11 asyst. Bardzo dobrze rozpoczął też bieżące rozgrywki, bo na początku sezonu zachwycał wszystkich. Strzelił pięć goli i pięciokrotnie asystował przy bramkach kolegów z zespołu. W pewnym momencie 27-latek zatrzymał się i od kilku miesięcy czeka na przełamanie.
Manuel Guardasole skupił się właśnie na statystykach Polaka. - Chcę być szczery. Ostatni raz, kiedy Piotr zagrał dobrze, to był mecz Milan kontra Napoli. Zanotował wtedy asystę przy golu Elmasa, a to było 19 grudnia poprzedniego roku. Od tamtego czasu nie dał żadnego "bonusu" Napoli: 0 goli, 0 asyst. Nie mam wątpliwości, że to jego najgorszy sezon w Napoli - powiedział Manuel Guardasole w rozmowie z WP SportoweFakty.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Guardasole wypunktował też najważniejsze problemy polskiego pomocnika. - Stracił błyskotliwość. Wydaje się, że nie jest zbyt skoncentrowany na boisku. Nie udaje mu się wpływać na grę Napoli w fazie ofensywnej, ale przede wszystkim nie pomaga w defensywie. W tej chwili Spalletti potrzebuje pomocnika z tymi dwoma cechami i woli Anguissę. Jest jeszcze jedna kwestia: drużyna Spallettiego gra z kontrataku, podczas gdy Zieliński jest dobry w dryblingu i gdy gra jest blisko siebie - dodał.
Inni dziennikarze twierdzą też, że to być może ostatni sezon Zielińskiego w Napoli. "Nie wytrzymuje presji i niezależnie od jakości piłkarskiej może pożegnać się z klubem" – ocenił Raffaele Auriemma, dziennikarz "Mediaset". "Jeszcze nigdy nie było tak wielkiej możliwości, że Piotr zostanie sprzedany, jak właśnie w tym roku" - dodaje Domenico La Marca.
Piotr Zieliński jest związany z Napoli kontraktem do końca czerwca 2024 roku. Portal Transfermarkt.de wycenia pomocnika na 50 milionów euro. Nie wiadomo, ile w przypadku transferu zażyczyłby sobie Aurelio De Laurentiis, prezes klubu.