Szalony mecz Kownackiego. Zaczął najgorzej jak mógł. A potem dwa gole

W 18. kolejce 2. Bundesligi Fortuna Duesseldorf wygrała 3:2 z Magdeburgiem. Już na początku spotkania rzut karny wywalczył Dawid Kownacki. Polak sam podszedł do piłki i fatalnie przestrzelił. Zrehabilitował się jednak cztery minuty później i zdobył bramkę dla zespołu. Na tym nie koniec.

Fortuna Duesseldorf wróciła do rywalizacji po przerwie zimowej. W piątek, 27 stycznia zmierzyła się z przedostatnim w tabeli Magdeburgiem. Dla drużyny Daniela Thioune'a była to dobra okazja na przełamanie. Zespół przegrał ostatnie dwa mecze ligowe. Od pierwszej minuty na boisku pojawił się Dawid Kownacki. 

Zobacz wideo Prawie 9 kilogramów prestiżu. Tak wygląda nagroda za TCS

Dawid Kownacki nie popisał się przy rzucie karnym. Szybko się zrehabilitował. I to podwójnie

Lepiej to spotkanie rozpoczęli piłkarze Fortuny. Z łatwością przedostawali się pod bramkę rywali i konstruowali groźne akcje. W 5. minucie rywalizacji jeden z piłkarzy Magdeburga dopuścił się przewinienia w polu karnym i sfaulował Kownackiego. Po tym incydencie sędzia wskazał na jedenasty metr, a do piłki podszedł sam poszkodowany. Polak nie wykorzystał jednak znakomitej okazji i spudłował.

Dopiero po trzech latach ujawnił, że przeszedł pilną operację. Dopiero po trzech latach ujawnił, że przeszedł pilną operację. "Miałem guza"

Po chwili Fortuna straciła bramkę. W 6. minucie do siatki trafił Moritz Kwarteng. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Kownacki szybko się zrehabilitował. Już w 9. minucie doprowadził do wyrównania. I nie zamierzał zatrzymywać się na jednym golu. W 34. minucie ponownie trafił do siatki. To dziewiąte trafienie 25-latka w tym sezonie. Na koncie ma również siedem asyst w 20. spotkaniach. Polak na przerwę zszedł jako bohater zespołu.

Po wznowieniu gry piłkarzom Magdeburga udało się wyrównać. W 59. minucie po raz drugi do siatki trafił Moritz Kwarteng. To rozzłościło zawodników Fortuny, którzy zaczęli śmielej atakować rywali. Starania przyniosły efekt w 84. minucie. Wówczas do bramki Magdeburga trafił Shinta Appelkamp. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Fortuny 3:2. Warto podkreślić, że pełne 90 minut rozegrał też Michał Karbownik. 

To ostatni sezon Kownackiego w barwach klubu z Duesseldorfu. Jego celem na najbliższe kilka miesięcy będzie pomoc drużynie w wywalczeniu awansu do najwyższej ligi. Po pierwszej rundzie 2. Bundesligi ma ona 26 punktów i zajmuje siódme miejsce w tabeli. Do trzeciej pozycji, dającej prawo gry w barażu, traci siedem punktów. "Teraz słowa muszą zostać zamienione w czyny, a Kownacki musi pokazać charakter" - pisał niemiecki "Bild".

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Kibice Bayernu MonachiumDecyzja zapadła. Bayern ukarany wysoką grzywną

Więcej o: