Od kilku miesięcy niemieckie media spekulowały na temat przyszłości Thomasa Muellera, Manuela Neuera i Roberta Lewandowskiego. Kontrakty całej trójki wygasały w 2023 roku. O ile w przypadku dwóch ostatnich wciąż tak jest, to pierwszy podpisał już nową umowę, dzięki której pozostanie w klubie o rok dłużej.
Teraz kibice Bayernu Monachium oczekują kolejnych informacji na temat udanych negocjacji z dwoma pozostałymi filarami drużyny. Na ten moment mało kto jest w stanie sobie wyobrazić drużynę mistrza Niemiec bez Neuera i Lewandowskiego, aby do tego nie doszło, konieczne jest dogadanie się w sprawie nowych warunków.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Fabrizio Romano przekazał, że kolejnym w kolejce piłkarzem do przedłużenia umowy jest Manuel Neuer. Włoski dziennikarz dodał, że niebawem ma zostać ogłoszona informacja o nowym kontrakcie dla niemieckiego bramkarza, który tak jak Mueller ma się związać z Bawarczykami do 2024 roku.
Można się zatem zastanawiać, co w takiej sytuacji z Robertem Lewandowskim. Ostatnie konkretne informacje, które napływały z Niemiec, sugerowały, że Polak nie jest zadowolony z warunków, jakie przedstawił mu Bayern - chodziło o przedłużenie umowy zaledwie o rok.
Ponadto w dalszym ciągu głośno jest o zainteresowaniu ze strony FC Barcelony, która rzekomo ma zaoferować 33-latkowi pensję na poziomie nawet 30 milionów euro za sezon. W Bawarii mógłby liczyć na nieco ponad 20 milionów euro, co jest znacznie niższą kwotą, ale i tak najwyższą w całym zespole.
Komentarze (2)
Lewandowski ma problem? "Kolejka" w Bayernie, a on nie jest pierwszy