Brzęczek komentuje spadek Wisły. "Wszyscy odpowiadamy za to rozczarowanie"

- Jestem do dyspozycji zarządu - tak skomentował kwestię swojej przyszłości w Wiśle Kraków jej trener, Jerzy Brzęczek. Były selekcjoner reprezentacji Polski kolejny raz pokazał, że nie potrafi wziąć na klatę porażki, jaką niewątpliwie jest spadek Wisły.

Przed Wisłą Kraków ostatni mecz w Ekstraklasie. W sobotę o 17:30 zespół Jerzego Brzęczka zmierzy się u siebie z Wartą Poznań. Podczas przedmeczowej konferencji szkoleniowiec Wisły skomentował kwestie spadku, a także odniósł się do swojej przyszłości w Krakowie. Jego słowa przez wielu nie zostały jednak potraktowane poważnie. 

Zobacz wideo Ondrasek deklaruje walkę o powrót do ekstraklasy. "Nigdzie się nie wybieram"

Brzęczek oddaje się do dyspozycji zarządu

Jerzy Brzęczek objął Wisłę Kraków w lutym, po tym jak zarządzający klubem bracia Błaszczykowscy zdecydowali się na zwolnienie Adriana Guli. Były selekcjoner reprezentacji miał odbudować zespół Wisły. Misja naprawcza jednak nie powiodła się, a zespół z Reymonta spadł z ligi. Teraz wszyscy zastanawiają się, jaka przyszłość czeka Brzęczka. 

Do tej sprawy odniósł się także sam szkoleniowiec na konferencji przed meczem z Wartą Poznań. - Jeśli chodzi o moją osobę, to jestem do dyspozycji zarządu i właścicieli - skomentował. Problem w tym, że jego słowa wybrzmiały kuriozalnie. Zdaniem wielu Brzęczek wprost powinien podać się do dymisji po tak fatalnej rundzie. Przypomnijmy, że pod jego wodzą Wisła wygrała zaledwie 1 z 12 spotkań. 

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Wisła Kraków w I lidze. Już myślą o składzie

- Wszyscy odpowiadamy za to rozczarowanie. Nie zrealizowałem celu. Biorę za to odpowiedzialność - przyznał Brzęczek, który po chwili dodał także, że trwają pierwsze rozmowy z zawodnikami w kontekście gry w Wiśle w kolejnym sezonie. 

- Ostatnie dni są intensywne jeśli chodzi o rozmowy i spotkania. Z tymi zawodnikami, którzy są tutaj, a w moim odczuciu będą bardzo ważni. Trzeba ich przekonać, żeby zostali z nami w I lidze - powiedział były selekcjoner reprezentacji.

Przypomnijmy, że Wisła Kraków spadła z Ekstraklasy po 26 latach nieprzerwanej gry w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Więcej o:
Copyright © Agora SA