• Link został skopiowany

Czeski trener zdiagnozował problem Polaków. "Zabrakło szacunku"

- Na samym starcie wszyscy byliśmy zgodni, że faworytami do awansu są Polacy oraz Czesi - tak o eliminacjach do Euro 2024 mówił czeski trener Werner Liczka. Były trener m.in. Wisły Kraków w rozmowie z portalem WP SportoweFakty przyznawał, że zabrakło szacunku dla pozostałych zespół w grupie E. Stwierdził, że Polacy i Czesi mają podobne problemy w eliminacjach do turnieju w Niemczech
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Nie tylko reprezentacja Polski potykała się w tych eliminacjach z Albanią (1:0, 0:2) i Mołdawią (2:3, 1:1). Biało-Czerwoni w tych czterech meczach zdobyli zaledwie cztery punkty na 12 możliwych. Z kolei reprezentacja Czech ma dotychczas trzy spotkania rozegrane z tymi rywalami. Z Albanią zremisowali 1:1 i przegrali 0:3. Z Mołdawią z kolei zremisowali 0:0. Maja więc - póki co - dwa punkty w dziewięciu meczach. 

Zobacz wideo Niezatapialny reprezentant Polski. "Absolutnie. Jestem pełen uznania"

To właśnie rozczarowujące wyniki z tymi drużynami sprawiły, że bardzo gorąco zrobiło się wokół Jaroslava Silhavy'ego, który od 2018 roku jest selekcjonerem reprezentacji Czech. Jednak czeski związek postanowił nie zwalniać 61-latka na miesiąc przed ostatnimi dwoma meczami w eliminacjach do przyszłorocznego Euro w Niemczech. - Nie chcieliśmy na ten moment tworzyć rozwiązań połowicznych, aby zespół uległ jedynie częściowej zmianie - przekazał wiceprezes Jiri Sidliak.

Były czeski trener klubów z ekstraklasy nie ma wątpliwości. "Wszyscy myśleli"  

Tak jak w Polsce reprezentacje Albanii i Mołdawii mogły nie zostać odpowiednio docenione, tak i podobnie było w Czechach. Na podobieństwo sytuacji między obiema drużynami, które rozczarowują w eliminacjach wskazał czeski trener Werner Liczka w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. - Na samym starcie wszyscy byliśmy zgodni, że faworytami do awansu są Polacy oraz Czesi, teraz jednak sytuacja wygląda tak, że żadna z tych reprezentacji może nie zagrać na Euro - mówił.

- Wszyscy u nas myśleli, że w tych eliminacjach czeka nas jedynie walka z Polską, a jednak zabrakło tu szacunku dla Mołdawii czy Albanii. Myślę, że obecnie kłopoty zarówno w czeskiej jak i polskiej reprezentacji są podobne - dodawał były szkoleniowiec Górnika Zabrze czy Wisły Kraków. 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Czechom wystarczą cztery punkty w meczach z Polską (17 listopada) i Mołdawią (20 listopada), żeby wywalczyć bezpośredni awans na Euro 2024. - Rewanż z Polakami będzie dla nas niezwykle istotny, jednak o ile dla was to ostatnia szansa, by o cokolwiek powalczyć, o tyle my będziemy mieli jeszcze kolejny mecz z Mołdawią. Może okazać się tak, że Mołdawianie wygrają z Albanią i ten ostatni mecz, 20 listopada, będzie meczem o awans - dodawał Liczka.

Więcej o: