Fatalne wieści dla reprezentacji Polski. Spełnia się najczarniejszy scenariusz

Remis 1:1 z Mołdawią na Stadionie Narodowym sprawił, że reprezentacja Polski ma poniżej trzech proc. szans na bezpośredni awans na mistrzostwa Europy. Wiele zatem wskazuje na to, że Biało-Czerwonych czekają dwustopniowe baraże w marcu przyszłego roku. A tam może dojść do wielkiego hitu. Przed listopadowymi meczami wygląda na to, że Polska może zmierzyć się z kadrą, której nie pokonała ani razu od 2011 roku.

Po październikowej przerwie na zgrupowanie reprezentacji wiemy, że szanse Polski na bezpośredni awans na mistrzostwa Europy są już raczej iluzoryczne i tylko splot kilku szczęśliwych zdarzeń mógłby sprawić, by Biało-Czerwoni uniknęli gry w barażach. Profil We Global Football wyliczył po meczu z Mołdawią (1:1), że reprezentacja Polski ma 2,9 proc. szans na bezpośredni awans na Euro 2024. Na kogo zespół prowadzony przez Michała Probierza może trafić w barażach? Na ten moment zapowiada się na najgorszy z możliwych scenariuszy. Dlaczego?

Zobacz wideo Niezatapialny reprezentant Polski. "Absolutnie. Jestem pełen uznania"

Bardzo złe wieści dla Polski. Możliwy hit w półfinale baraży

W barażach o mistrzostwa Europy zapewniony udział mają zespoły z dywizji A, B i C Ligi Narodów, jeśli te nie zdołały wywalczyć bezpośredniego awansu na turniej. W tym gronie jest już reprezentacja Polski, która grała w dywizji A Ligi Narodów. Obecnie są aż trzy zespoły z dywizji A, które nie mają jeszcze pewnego awansu, więc do tej grupy zostanie dołączona, przynajmniej na ten moment, Estonia z dywizji D. Estonia stworzy jedną półfinałową parę barażową z najlepszym zespołem dywizji A, a drugi i trzeci zespół z dywizji A stworzą drugą parę.

W tym momencie Estonię czekałoby starcie z Chorwacją, a Polska miałaby zagrać o finał baraży z Włochami. To efekt porażki Italii z Anglią na Wembley (1:3), która dała gospodarzom awans na turniej. Dodatkowo Włosi zostali wyprzedzeni w tabeli przez Ukrainę, która wygrała 3:1 z Maltą i ma trzy punkty przewagi nad zespołem Luciano Spallettiego. Te drużyny spotkają się w listopadzie w bezpośrednim spotkaniu w ostatniej kolejce eliminacji i wygrana Ukrainy sprawi, że Włosi na pewno zagrają w marcowych barażach. Wcześniej jednak Włochy zagrają z Macedonią Północną (17.11). Ukraina rozegrała już siedem meczów.

W tym miejscu warto jednak zaznaczyć, że zarówno Chorwacja, jak i Włochy mają jeszcze szanse na bezpośredni awans na mistrzostwa Europy, więc w kontekście rywali Polaków w barażach sporo może się zmienić po listopadowych meczach. Chorwacja ma teraz tyle samo punktów w grupie B, co Walia (po 10 pkt), a w listopadzie zagra jeszcze w eliminacjach z Łotwą (18.11) i Armenią (21.11). A zatem baraże dla Polski mogą okazać się nieco łatwiejsze (ale na ten moment nie muszą).

Historia pojedynków Polski z Włochami może nie nastrajać pozytywnie, ponieważ pięć ostatnich meczów to dwa remisy i trzy wygrane Włochów. Ostatnie zwycięstwo Polaków miało miejsce w listopadzie 2003 roku w sparingu na stadionie Legii Warszawa, gdy Biało-Czerwoni wygrali 3:1 po golach Jacka Bąka, Tomasza Kłosa i Jacka Krzynówka. Jedynego gola dla Italii strzelił Antonio Cassano.

Półfinały baraży o Euro 2024 odbędą się 21 marca 2024 roku, a pięć dni później zostaną rozegrane finały.

Więcej o: