Polska reprezentacja olimpijska po raz pierwszy od 14 lat nie korzysta z odzieży rodzimej marki. Począwszy od 2010 r. i zimowych igrzysk w Vancouver nasi sportowcy występowali w strojach 4F. Tym razem PKOl postawił na niemieckiego giganta - firmę Adidas. 4F podjęło natomiast współpracę z innymi drużynami - ubiera olimpijczyków z Chorwacji, Ukrainy, Łotwy, Słowacji, Kosowa oraz Grecji. W ostatnim z tych krajów nie wszystkim się to jednak podoba.
Tamtejszy dziennik "Espresso" o opinię na temat greckich strojów polskiej marki zapytał znanego projektanta mody Nikosa Apostolopoulosa. Ten nie ukrywał swojej wściekłości. - Najgorszy ze wszystkich był widok, jak płynąc na tych łodziach po Sekwanie, nasi greccy sportowcy mieli na sobie okropne ubrania i marynarki, które wyglądały jak worki od ziemniaków. Były kiepsko wykonane i, co najgorsze, miały duże logo firmy 4F, która je zaprojektowała! - grzmiał.
Apostolopoulos stwierdził, że logo firmy w ogóle nie powinno być widoczne, bo jest to nieuprawniona reklama. Poza tym do polskiej marki odnosił się z pewną pogardą. - Amerykanie paradowali w Ralphie Laurenie, więc zastanawiam się, jak to możliwe, że Grecja została ubrana przez polską firmę. Czy ktoś od razu zlecił wykonanie zamówienia, czy był jakiś przetarg, czy został pominięty? Czy my, greccy projektanci, nie powinniśmy czegoś wiedzieć? Ktoś musi powiedzieć nam prawdę! - oburzał się.
Dziennikarze zapytali go również, czy słyszał wcześniej o firmie 4F. - Wiem, że to firma, która produkuje odzież sportową w Polsce i dystrybuuje ją w Grecji i na rynku międzynarodowym, ale to tyle. Nie wiem, jakiego rodzaju porozumienie zostało zawarte, ale należy skierować pytania w tej sprawie do parlamentu i do ministerstw kultury i turystyki, ponieważ moim zdaniem to wszystko kompromituje Grecję! - stwierdził bez ogródek.
Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że głównym zarzutem Apostolopoulosa do strojów Greków jest to, że zaprojektowali je Polacy. Sam się z tym zresztą nie krył. - Czy powinniśmy reklamować polską firmę? A dlaczego? Niech zatrudnią projektanta, czy jakąkolwiek grecką firmę, ale niech to będzie grecka - zaapelował.