Justyna Kowalczyk-Tekieli krytykowana za aktywność podczas ciąży. "To żaden egoizm"

"Tak, walczę w ciąży o sprawność fizyczną i nie jest to żaden egoizm" - tak zatytułowała tekst w odpowiedzi na krytykę swojej aktywności podczas ciąży Justyna Kowalczyk-Tekieli.

Gdy Justyna Kowalczyk-Tekieli opublikowała w mediach społecznościowych swoje zdjęcie, którym jednocześnie ogłosiła przed swoimi fanami, że jest w ciąży, ruszyła lawina gratulacji. Ta częściowo w ciągu kolejnych tygodni przekształciła się jednak w sporą dyskusję na jej profilu. 

Zobacz wideo Paulo Sousa podjął ważną decyzję. "Chce budować dobrą atmosferę"

Kowalczyk-Tekieli pokazała ciążowy brzuch, a w ciągu kolejnych tygodni pojawiły się negatywne komentarze

Wielu osobom nie podobało się bowiem, że była biegaczka i trenerka biegów narciarskich, a obecnie dyrektor sportowy Polskiego Związku Biathlonu pomimo ciąży pozostaje aktywna fizycznie. 

Kowalczyk-Tekieli doświadczyła zatem sporej krytyki i postanowiła odnieść się do niej w artykule opublikowanym w "Gazecie Wyborczej". "Mam leżeć na kanapie i patrzeć na brzuch, który stał się ich wspólnym dobrem. Tak, walczę w ciąży o sprawność fizyczną i nie jest to żaden egoizm" - napisała. Skarciła osoby, które skrytykowały jej podejście do ciąży, a także przyznała się do kasowania niektórych komentarzy. 

Kowalczyk-Tekieli odpowiedziała artykułem na krytykę aktywności podczas ciąży. "Moje serce zaczęłoby być męczone arytmiami"

Kowalczyk-Tekieli pisała także, że jeśli ciąża przebiega bez problemów i nie ma żadnych zastrzeżeń wobec aktywności, nie ma powodu do tego, aby z niej rezygnować. Stwierdziła także, że jest w dość specjalnym położeniu w przypadku tej sprawy, bo po latach uprawiania sportu jest gotowa na spore obciążenia. "Moje serce bez regularnego wysiłku po dwóch tygodniach zacznie być męczone arytmiami" - dodała dwukrotna mistrzyni olimpijska z Vancouver i Soczi.

Była zawodniczka, a przyszła mama tekstem podzieliła się w swoich mediach społecznościowych i wywołał on kolejną falę dyskusji. Jednak akurat pod nim większość komentarzy była pozytywna i poza życzeniami zdrowia dla Kowalczyk-Tekieli i jej dziecka, pojawiły się tam głosy popierające jej zdanie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA