• Link został skopiowany

Oto co zrobiła Iga Świątek tuż po finale Wimbledonu. Wielka klasa

Choć Iga Świątek po raz kolejny w karierze nie będzie zbyt miło wspominać Wimbledonu, nie oznacza to, że zrezygnowała z docenienia tych, którzy odnieśli na nim sukces. Wręcz przeciwnie! Oto co zrobiła Iga Świątek krótko po zwycięstwie Carlosa Alcaraza w meczu z Novakiem Djokoviciem.
Iga Świątek
Fot. REUTERS/Isabel Infantes

Po dwóch tygodniach zaciętej rywalizacji poznaliśmy triumfatorów tegorocznego Wimbledonu. U pań cały tenisowy świat zaszokowała Barbora Krejcikova. Czeszka przed tym turniejem wydawała się w bardzo słabej formie, część sezonu z grą na mączce zawaliła zupełnie (komplet czterech porażek). Tymczasem na londyńskiej trawie osiągnęła kosmiczną dyspozycję. Zatrzymała m.in. Jelenę Rybakinę, a w finale równie niespodziewanie pokonała Jasmine Paolini 6:2, 2:6, 6:4 i zdobyła drugi wielkoszlemowy tytuł w karierze (po Roland Garros 2021).

Zobacz wideo Anglicy drwią z Niemców. Zakazana piosenka niesie się po Berlinie

Carlos Alcaraz nowym hegemonem Wimbledonu?

Carlos Alcaraz natomiast potwierdził wielką formę, która doprowadziła go do triumfu w tegorocznym Roland Garros, a teraz dała triumf także na trawie. Hiszpan nie miał lekko, w trzeciej rundzie przegrywał nawet 1:2 w setach z Francisem Tiafoe. Ale ostatecznie przetrwał wszystko. Wyrzucił z turnieju Amerykanina, podobnie zresztą jak choćby Tommy'ego Paula czy Daniiła Miedwiediewa. W finale zaś w trzech setach uporał się z Novakiem Djokoviciem (6:2, 6:2, 7:6(4)) i obronił tytuł sprzed roku.

Świątek pokazała klasę. Doceniła triumfatorów

Iga Świątek o tegorocznym Wimbledonie będzie chciała szybko zapomnieć. W trzeciej rundzie wyeliminowała ją Kazaszka Julia Putincewa, a nawierzchnia trawiasta nadal jest dla Polki niezdobyta. Raszynianka czeka już na igrzyska i powrót na ulubioną mączkę, lecz nie znaczy to, że przestała obserwować dalsze zmagania na trawie. Krótko po triumfie Alcaraza złożyła na portalu X gratulacje dla niego oraz dla Krejcikovej. - Wieeeelkie gratulacje dla Barbory i Carlosa za wspaniałe dwa tygodnie oraz wasze tytuły! - napisała liderka rankingu WTA.

Tenisowa stawka kieruje teraz swą uwagę ponownie na paryską mączkę. Korty Roland Garros ugoszczą bowiem rywalizację olimpijską, która rozpocznie się już 27 lipca i potrwa do 4 sierpnia. Świątek bez wątpienia będzie główną faworytką żeńskiej rywalizacji. A czy weźmie udział także w mikście, to już zależy od zdrowia Huberta Hurkacza. Wrocławianin wciąż mocno walczy z odniesionym na Wimbledonie urazem.

Więcej o: