• Link został skopiowany

Cały świat trąbi o meczu Świątek w Roland Garros. Tak nazwał ją "L'Equipe"

Iga Świątek udanie rozpoczęła rywalizację w Roland Garros, bo już na start pokonała Rebeccę Sramkovą - 6:3, 6:3. Pokazała dość pewną grę, choć i jej zdarzały się błędy. Mimo wszystko w niepamięć puściły je światowe media. Po spotkaniu ze Słowaczką zachwycały się postawą 23-latki i zwróciły uwagę na ważną kwestię, która może pomóc Polce w kolejnych spotkaniach.
Fot. Lisi Niesner / REUTERS

Przed startem Roland Garros eksperci i media mówili o jednym - mimo czterech triumfów na francuskich kortach Iga Świątek nie będzie faworytką do zgarnięcia kolejnego pucharu. Wszystko przez słabą, a przede wszystkim nierówną formę, którą prezentuje od kilku tygodni. Mimo wszystko Polka chce udowodnić, że kryzys już za nią. I w poniedziałek udanie zainaugurowała zmagania. Pokonała 6:3, 6:3 Rebeccę Sramkovą, choć nie było to łatwe zwycięstwo. Słowaczka postawiła trudne warunki 23-latce. Mimo to nasza rodaczka poradziła sobie z nimi znakomicie i to ona zachowała więcej spokoju w decydujących momentach.

Zobacz wideo Iga Świątek wciąż w kryzysie. Co z Darią Abramowicz? "Może warto zrobić dziennikarskie śledztwo" [To jest Sport.pl]

Świat zachwyca się zwycięstwem Igi Świątek. "Odzyskuje uśmiech"

O postawie Świątek w spotkaniu ze Sramkovą pisały też zagraniczne media. Dziennikarze byli pod wrażeniem gry Polki i zaznaczyli, że wywiązała się z roli faworytki w tym meczu. "Zgodnie z oczekiwaniami kibice zebrani na Court Philippe-Chatrier otrzymali od Świątek zaledwie 84 minuty" - zaczęła redakcja "The Athletic". Zwróciła również uwagę na znakomitą passę piątej rakiety świata na kortach w Paryżu.

"Obrończyni tytułu nie uległa na tym terenie od czterech lat i szczerze mówiąc, dziś niewiele stanęło jej na drodze do zwycięstwa ze Słowaczką" - czytamy. Dziennikarze podkreślili więc, że Polka miała sporą kontrolę w tym meczu i nie była zagrożona. Podobne zdanie wyraziło puntodebreak.com. "Świątek odzyskuje uśmiech po mocnym triumfie nad Słowaczką" - czytamy. "Polka rozpoczęła turniej z wieloma wątpliwościami, ale wygrana na inaugurację może poprawić jej morale i pewność siebie" - kontynuowali dziennikarze. 

O solidnej postawie naszej rodaczki pisał też francuski Eurosport. "Iga Świątek nie zadrżała podczas pierwszego meczu na Roland Garros. Na obecną chwilę niepewna, czterokrotna triumfatorka French Open odpowiedziała dominującą postawą i wygrała ze Sramkovą" - ocenili dziennikarze. W następnych fragmentach artykułu pisali nieco o trudnym sezonie dla Polki i o tym, że tenisistka ma nadzieje na przełamanie właśnie tutaj. "Zwycięstwo w dwóch setach dodało jej pewności siebie. Ale ten mecz nie był dla niej w pełni łatwy" - podkreślili. W podobnym tonie wypowiedzieli się dziennikarze "L'Equipe", którzy nazwali Świątek "solidną przeciwko Sramkovej", dodając po chwili, że "w obliczu niebezpiecznej przeciwniczki z dość kompletną grą, przerywaną dropszotami i dobrej jakości backhandem, Polka potrzebowała trochę czasu, aby pokazać swoją siłę i fizyczność".

Zobacz też: Tak wygląda ranking WTA po pierwszym meczu Świątek w Roland Garros. 

"Świątek napisała historię w Paryżu"

"Świątek pewnie awansowała do drugiej rundy. (...) Pomyślnie rozpoczęła turniej" - tak zwięźle na temat Polki pisał rosyjski championat.com. "Iga Świątek napisała historię w Paryżu (...) i odniosła spokojne zwycięstwo na start" - zaczęli dziennikarze rumuńskiego Eurosportu. "Tylko pięć zawodniczek w erze Open może pochwalić się lepszym wynikiem niż Polka (24-1) w pierwszych rundach turniejów Wielkiego Szlema w singlu po pierwszych 25 występach. Mowa o Billie Jean King, Chris Evert, Evonne Goolagong, Monica Seles i Serena Williams, które miały bilans 25-0" - czytamy. 

W kolejnej rundzie nasza rodaczka zagra z Emmą Raducanu. Mecz odbędzie się najpewniej w środę 28 maja, ale godzina nie jest jeszcze znana. Relacja tekstowa z tego spotkania będzie dostępna na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o: