Jest nowy rekord! Rywalka Kaczmarek przebiła magiczną granicę

Femke Bol jako pierwsza Europejka w historii złamała barierę 51 sekund w biegu na 400 m przez płotki. W szwajcarskim La Chaux-de-Fonds Holenderka o pół sekundy pobiła własny rekord Europy. To trzeci najlepszy wynik na tym dystansie w historii. I choć robi piorunujące wrażenie, nie jest najlepszym czasem w tym sezonie na świecie. Kibice już ostrzą sobie zęby przed walką o złoto w Paryżu.

Femke Bol dokonała rzeczy wielkiej. W niedzielę podczas mityngu w La Chaux-de-Fonds przebiegła dystans 400 m przez płotki w czasie 50,95 s. Tym sposobem ustanowiła nowy rekord życiowy, rekord Holandii oraz rekord Europy. Jednocześnie stała się dopiero drugą kobietą w historii, która w tej konkurencji pobiegła poniżej 51 s.

Zobacz wideo

Femke Bol z cudownym rekordem. Sama chwyciła się za głowę

Zawody w Szwajcarii odbywały się w ramach serii Continental Tour. Bol niemal od samego początku z prowadziła z ogromną przewagą. Gdy wpadała na metę, była dobrych kilkanaście metrów przed rywalkami. Po chwili na monitorze zobaczyła swój wynik i niedowierzaniem chwyciła się za głowę. Druga w tym biegu reprezentantka Bahrajnu Kemi Adekoya straciła do niej aż dwie i pół sekundy.

Do tej pory najlepszym wynikiem Bol w trwającym sezonie było 52,49 s. W takim czasie pobiegła podczas finału mistrzostw Europy w Rzymie, gdzie sięgnęła po złoty medal. Z kolei jej poprzedni rekord życiowy z ubiegłego roku z Londynu wynosił 51,45 s. W normalnej sytuacji 24-latka byłaby murowaną faworytką do olimpijskiego złota w Paryżu. Problem w tym, że w tym roku jedna biegaczka jest od niej szybsza.

Dwie dominatorki na 400 m przez płotki. Ależ to będzie walka w Paryżu!

To Amerykanka Sydney McLaughlin-Levrone, która pod koniec czerwca pobiła własny rekord świata podczas mistrzostw Stanów Zjednoczonych. Wówczas o trzy setne sekundy poprawiła wynik, który w 2022 r. dał jej mistrzostwo świata w Eugene i teraz wynosi 50,65 s. Wydaje się, że rywalizacja o złoto igrzysk w Paryżu rozstrzygać się będzie tylko pomiędzy nią a Bol. Żadna inna zawodniczka na świecie poza tą dwójką nie zbliżyła się nawet do granicy 52 s, nie mówiąc już o 51 s. Trzecia na tegorocznych światowych listach Jamajka Rushell Clayton może pochwalić się wynikiem 52,51 s.

Femke Bol poza startami na 400 m przez płotki rywalizuje w sztafecie 4x400 m, a czasem także na płaskich 400 metrach. W tej ostatniej konkurencji dała się we znaki naszej Natalii Kaczmarek. W zeszłym roku w Monachium pokonała ją w finale mistrzostw Europy. Sama zdobyła złoto, a Polce przypadło wówczas srebro.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.