Hubert Hurkacz (9. ATP) awansował do ćwierćfinału turnieju po zwycięstwie 7:6(8-6), 7:6(7-3), 6:4 nad Francuzem Arthurem Cazaux (122. ATP). "Udźwignął presję faworyta, grał bardzo dojrzale. Oglądać tak grającego Hurkacza to czysta przyjemność!" - pisał po tym spotkaniu Dominik Senkowski ze Sport.pl.
Życiowy sukces Hurkacza sprawił, że po Australian Open umocni się w czołowej dziesiątce rankingu ATP, a nawet awansuje w najnowszym notowaniu na najwyższe w karierze ósme miejsce! To za sprawą swoich wyników, ale też wcześniejszego odpadnięcia Stefanosa Tsitsipasa (7. ATP). We wtorek Novak Djoković ograł Taylora Fritza, który w rankingu jest za Hurkaczem. Wtedy jasne stało się, że Hurkacz ma zapewnioną ósmą pozycję. To najlepszy wynik w karierze!
Hubert Hurkacz ma nawet szansę wyprzedzić Holgera Rune (8. ATP) i wywalczyć awans na siódmą pozycję. Wszystko oczywiście zależy od rozstrzygnięcia jego meczu z Daniiłem Miedwiediewem (3. ATP). Jeśli Polak wygra, to przesunie się jeszcze wyżej w rankingu. Najnowsze zestawienie ATP zostanie opublikowane w najbliższy poniedziałek 29 stycznia po zakończeniu Australian Open.
Ćwierćfinał Australian Open z udziałem Huberta Hurkacza i Daniiła Miedwiediewa zostanie rozegrany w środę 24 stycznia nie przed godziną 3:30 nad ranem polskiego czasu. Dotychczas obaj panowie mierzyli się ze sobą pięciokrotnie w oficjalnych spotkaniach. Trzy z tych spotkań wygrał polski tenisista. W turnieju wielkoszlemowym mierzyli się tylko raz - w czwartej rundzie Wimbledonu w 2021 roku Hurkacz wygrał 2:6, 7:6(7-2), 3:6, 6:3, 6:3.