• Link został skopiowany

Turniej Zawsze z Mistrzem

W piątek w Łowicz rozpoczyna się turniej koszykarek Zawsze z Mistrzem. W pierwszym meczu zagrają Polfa Pabianice i ŁKS

Turniej tradycyjnie odbywał się w ostatni weekend przed inauguracją rozgrywek ligi. W tym roku jednak organizatorzy postanowili zrobić wyjątek. - Lotos Gdynia organizuje tuż przed ligą swój turniej jubileuszowy, dlatego postanowiliśmy zmienić termin - tłumaczy Włodzimierz Narczyński, prezes ŁZKosz.

Sympatycy koszykówki będą mogli zobaczyć w akcji Polfę, ŁKS, Lotos i Aquapark Polkowice, czyli cztery najlepsze zespoły ubiegłego sezonu. Impreza powinna dać odpowiedź, która z drużyn - oprócz Lotosu - będą liczyć się w walce o miejsce na podium.

Rozpoczęcie turnieju nastąpi w Łowiczu, ale pozostałe spotkanie zostaną rozegrane w Łodzi i Pabianicach. Startujące zespoły wystąpią jednak w osłabionych składach, bo zagrają bez reprezentantek Polski.

Dla wicemistrzyń Polski - Polfy - będzie to pierwszy oficjalny występ od zakończenia ubiegłego sezonu. Większość pabianiczanek uczestniczyła w przygotowaniach kadry Polski do mistrzostw Polski w Grecji, dlatego szansę występu otrzymają dwie nowicjuszki: Emilia Lamparska i Słowaczka 23-letnia środkowa Viera Libicova (191 cm wzrostu).

Podopieczne trenera Andrzeja Nowakowskiego - koszykarki ŁKS - po zwycięstwie w Brzegu liczą na kolejny triumf.

W ubiegłym roku turniej Zawsze z Mistrzem wygrała Polfa, przed Lotosem. Na najlepszą zawodniczkę wybrano pabianiczankę Martinę Pechovą, która jednak po sezonie wróciła do Czech.

Program turnieju

Piątek: ŁKS - Polfa (godz. 17, w Łowiczu); sobota: Lotos - Aquapark (10), ŁKS - Lotos (17, hala przy al. Unii), Polfa - Aquapark (18, w Pabianicach); niedziela: ŁKS - Aquapark (10), Polfa - Lotos (12, al. Unii).

Nie paliłem się

Jerzy Walczyk: Czy wybór na prezesa klubu zaskoczył Pana?

Jacek Stępniewski, prezes MTK Pabianice: Karol Klimek od pół roku zgłaszał chęć rezygnacji. Przez siedem lat pracował w klubie, dlatego ostatnio mógł się czuć się zmęczony. Myślę, że moja nominacja jest logiczna. W ostatnich latach byłem wiceprezesem odpowiedzialnym w klubie za kontrakty koszykarek oraz umowy sponsorskie. Nie ukrywam jednak, że nie paliłem się do objęcia funkcji prezesa.

Podobno Klimek musiał odejść?

- To nie była decyzja zarządu klubu, ale samego Klimka.

Znany jest Pan z twardej polityki w prowadzeniu klubowych finansów.

- Ostatnimi czasy polityka finansowa zbytnio mi nie wychodziła. Myślę, że w tej chwili decyzję będę podejmował sam i będzie lepiej.

A co stanie się, jeżeli nie uda się Panu powtórzyć sukcesów, jakie miała drużyna, gdy prezesem był Klimek?

- Na pewno wyzwanie jest duże, a do tego trudne. Myślę, że możemy mieć trudności z powtórzeniem sukcesów z poprzednich sezonów, bo większość zespołów wzmocniła swoje składy. Mimo wszystko jestem optymistą