"Pasy" zainteresowane są 31-letnim Mirosławem Budką. Ofensywny pomocnik KSZO strzelił w tym sezonie cztery gole i choć jego drużyna spadła do II ligi, to on się wyróżniał. Budka załatwia jeszcze sprawy z Wisłą Płock (dysponuje jego kartą zawodniczą) i do Krakowa nie przyjedzie. Zabraknie też Łukasza Szczoczarza ze Stali Rzeszów, który 10 dni temu złamał kość śródstopia i jeszcze przez pięć tygodni ma nosić gips.
Spodziewany jest za to przyjazd dwóch piłkarzy, którzy uratowali II ligę dla Podbeskidzia Bielsko-Biała. 24-letni Marek Sokołowski (wypożyczony z KSZO) to dynamiczny prawy pomocnik. Ponoć interesują się nim też szwajcarski Young Boys Berno, niemiecki drugoligowiec Wacker Burghausen i Górnik Zabrze. W Krakowie powinien się też pojawić stoper Robert Piekarski.
Pewniakiem w Cracovii wydaje się Marek Baster, który wraca do Krakowa po rocznym pobycie w Stali Stalowa Wola. Swoją ofertę przedstawił Grzegorz Tomala, b. bramkarz Odry Wodzisław, któremu pracy pomaga szukać... żona. Przedłużają się rozmowy ze Sławomirem Olszewskim, bramkarzem Widzewa, a ostatnio Pogoni Szczecin.
Cracovia interesuje się też Marcinem Makuchem i Piotrem Madejskim (obaj z Hutnika) oraz Krzysztofem Przytułą i Dariuszem Kozubkiem ze Szczakowianki. Na testy nie przyjadą, bo mają przed sobą ligowe (Hutnik) i barażowe (Szczkowianka) mecze.
- Spośród kilkunastu testowanych piłkarzy kupimy pięciu-sześciu - deklaruje Krysztof Szostak, dyrektor marketingu w Cracovii.
Najbliższy mecz (sb., g. 18) Cracovia zagra z Niedźwiedziem prawdopodobnie na własnym boisku. Chcą tego szefowie Niedźwiedzia, bo boją się, że u siebie nie zabezpieczą meczu. Jeśli policja nie zgodzi się na zamianę gospodarza, Niedźwiedź odda mecz walkowerem.