- Porozmawialiśmy też przed meczem. Przyjemnie było przyjechać do Krakowa - mówi obrońca.
Mniej przyjemnie było na boisku. Po porażce 0:1 Jagiellonia wciąż nie może być pewna utrzymania w ekstraklasie. - Teraz mamy mecz z Termaliką u siebie i jesteśmy w stanie go wygrać. Trzeba zagrać na 100 procent, by w ostatniej kolejce nie martwić się o nasz wynik ani rezultaty innych - zaznacza.
Kiedy Burliga przenosił się do Białegostoku, Jagiellonia walczyła o miejsce w górnej ósemce. Nie udało się i teraz jest w tabeli niżej niż Wisła. - Jest szansa się utrzymać i w przyszłym sezonie powalczyć o coś więcej. W tej rundzie Wisła gra o wiele lepiej niż w poprzedniej. Było kilka naprawdę fajnych meczów. Jej ostatnie trzy nie były rewelacyjne, ale potrafiła z nami wygrać. Gratuluję chłopakom - mówi.