Mimo, że 22-letni środkowy spędził na parkiecie większość czasu gry, był bardzo rzadko wykorzystywany przez Grzegorza Łomacza. Rozgrywający naszej reprezentacji głównie uruchamiał skrzydłowych i świetnie dysponowanego tego dnia (13 punktów) Karola Kłosa. W całym spotkaniu Bieniek atakował zaledwie dwa (!) razy - popełniając błąd w pierwszym i pewnie kończąc akcję w trzecim secie. Drugie "oczko" dołożył blokiem, tym razem nie zrobił rywalom większej krzywdy zagrywką.
W piątek Polacy zagrają o zwycięstwo w grupie A z gospodarzami imprezy, reprezentacją Niemiec (godz. 20:30).
Polska: Łomacz (1), Kurek (20), Bieniek (2), Kłos (13), Buszek (7), Kubiak (15), Wojtaszek (libero) oraz Drzyzga, Konarski, Możdżonek, Zatorski (libero)