Najnowsze

W piątek FIFPro, największy zawodowy związek piłkarski, złoży oficjalną skargę do Komisji Europejskiej na system transferowy Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA). Jeśli zdoła dowieść, że obecne rozwiązania są niezgodne z europejskim prawem, czeka nas rewolucja nie mniejsza niż ta, którą dokonało tzw. prawo Bosmana.

Sprawozdanie finansowe Manchesteru United wykazało, że angielski klub po raz pierwszy wypłaci swoim udziałowcom dywidendę. Rodzeństwo Glazerów, które posiada w sumie 80 procent akcji drużyny, wzbogaci się o 15 mln funtów. Tak ma być już co roku.

W piątek w Gdyni rozpoczyna się mecz Pucharu Davisa Polska - Słowacja, którego stawką jest awans do Grupy Światowej drużynowych rozgrywek. - Nie zakładam innego scenariusza niż nasze zwycięstwo - mówi kapitan Radosław Szymanik.

Legia po słabym meczu przegrała 0:1 na wyjeździe z FC Midtjylland, Lech przy niemal pustych trybunach tylko zremisował u siebie 0:0 z Belenenses.

W smutnej atmosferze, przy niespełna ośmiu tysiącach kibiców na trybunach Lech zagrał przeciętny mecz. Co może martwić kibiców, to że w trzecim meczu z rzędu przy Bułgarskiej zawodnicy "Kolejorza" nie zdobyli bramki.

- Chciałbym wystawiać wszystkich graczy od początku w każdym meczu, ale to niemożliwe. Kasper Hämäläinen, który nie przepracował z nami okresu przygotowawczego, czy Karol Linetty nie są na to gotowi - mówił trener Lecha Poznań Maciej Skorża po pierwszym meczu fazy grupowej LE zremisowanym z Belenenses Lizbona 0:0.

- Legia pokazała w Danii futbol słaby, chaotyczny i bezrefleksyjny, Lech sam pozbawił się szansy odbicia się od dna kryzysu. Inauguracja fazy grupowej Ligi Europy, czyli coś, co miało być dla polskich klubów i ich kibiców świętem, stało się jego zaprzeczeniem - pisze po czwartkowych meczach Legii i Lecha w Lidze Europy Dariusz Wołowski ze Sport.pl.

Federacja WBO jako ostatnia z czterech liczących się w świecie boksu zawodowego opublikowała swój nowy ranking. Znajduje się w nim czterech Polaków.

Pierwszy poważny pucharowy czwartek sezonu mógł skończyć się dla polskiego kibica zgagą. I Legia Warszawa (0:1 z Midtjylland), i Lech Poznań (0:0 z Belenenses) zaserwowały danie ciężkostrawne, nawet nie bliskie własnych ambicji czy potencjału.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów dopiero od czwartku trenuje w pełnym składzie, a już w niedzielę gra pierwszy mecz w lidze. O godz. 17 podejmujemy groźny w tym sezonie AZS UMCS Lublin. Jest już z nami Angel Goodrich, która jednak przyleciała prosto po zakończeniu sezonu w WNBA. - I wygląda na bardzo zmęczoną, w ostatnim niedzielnym meczu akurat zagrała pełne 40 minut. Mam nadzieję, że nieco wypocznie i ile się da pomoże nam na inaugurację - powiedział trener akademiczek Dariusz Maciejewski.

Portugalski trener Belenenses Lizbona Ricardo Sa Pinto nie widział nic dziwnego w tym, że Lech Poznań nie wystawił od początku meczu najsilniejszego składu. - Sam też tak często robię, gdy jest taka potrzeba. To zupełnie normalne zachowanie trenera - mówił.

Jakub Błaszczykowski rozegrał pełne 90 minut w przegranym 1:2 meczu Fiorentiny z FC Basel. Poza nim grali jedynie Artur Jędrzejczyk i Arkadiusz Milik.

Francuzi, gospodarze EuroBasketu, nie obronią mistrzostwa Europy. Po siedmiu zwycięstwach z rzędu zostali zatrzymani przez swoich wielkich rywali - Hiszpanów, którym ulegli 75:80 po niesamowitym, zakończonym dogrywką meczu. Pau Gasol zdobył 40 punktów dla Hiszpanii, u Francuzów zawiódł Tony Parker.

Pięć lat temu na mecz Lecha Poznań z RB Salzburg nie można było dostać biletów. Teraz na prawie pustym stadionie ?Kolejorz? smutno zremisował z Belenenses Lizbona 0:0.

- Rywale mieli za dużo rzutów wolnych. Dobrze wiedzieliśmy, że wykonują je bardzo dobrze. No i po jednym z nich nas ukarali - mówił po porażce z Midtjylland trener Henning Berg.

Robert Góral i Piotr Książkiewicz, którzy grali w Stali w czasie całego okresu przygotowawczego, ale nie pojechali na pierwszy mecz do Wejherowa, a także Mateusz Kminikowski - był w Gorzowie na przedsezonowych testach - wystąpią w drugiej kolejce, w starciu z Gwardią Koszalin. - Cała trójka została zatwierdzona do gry w naszej drużynie - potwierdził dziś trener Janusz Szopa.

- Warunki sprzyjały temu, by grać w piłkę i wygrać. Niestety, tak się nie stało. Jest jakiś problem, bo nie wygrywamy, ale nie możemy się załamywać, ponieważ za trzy dni czeka nas kolejne spotkanie. Musimy się podnieść, myśleć pozytywnie i poprawić błędy - powiedział po porażce z FC Midtjylland obrońca Legii Bartosz Bereszyński.

Jest szansa, że Kamil Zieliński wzmocni Widzew jeszcze przed niedzielnym meczem z GKS II Bełchatów

Paweł Ciaś przegrał z Argentyńczykiem Renzo Olivo w meczu o ćwierćfinał szczecińskiego challengera.

Andreas Jonsson, zawodnik SPAR Falubazu Zielona Góra, chce zainwestować w klub żużlowy, ale nie zielonogórski. Stanie do negocjacji kupna Polonii Bydgoszcz.

Legia Warszawa przegrała z FC Midtjylland 0:1 w meczu pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Zobacz, jak oceniliśmy (w skali 1-6) piłkarzy Henninga Berga za to spotkanie.

- W spotkaniu z FC Midtjyland mieliśmy lepsze szanse, ale to rywale wykorzystali tę, którą sobie wykreowali. W drugiej połowie nie zagraliśmy tak dobrze, jak powinniśmy, oddając przeciwnikom inicjatywę - ocenił porażkę z mistrzem Danii Henning Berg.

Legia Warszawa przegrała mecz w LE po samobójczym trafieniu Michała Kucharczyka. A że jest on już nieomal Grzegorzem Rasiakiem drugiej dekady XXI wieku, to internauci długo nie szukali tematu na memy.

Przed wami quiz, w którym na podstawie zdjęć z sytuacjami podbramkowymi musicie odgadnąć, czy był gol, czy go nie było.

Już za chwilę pierwszy mecz fazy grupowej Ligi Europejskiej Lech Poznań - Belenenses Lizbona. Spotkanie "Kolejorza" w czwartek o 21:05. Transmisja w Canal+ Sport i canalplussport.pl. Relacja na żywo na Sport.pl i Sport.pl

Fatalna forma z ekstraklasy przeniosła się też do Ligi Europy. Legia nie była gorsza od rywala, ale przegrała w pierwszym meczu fazy grupowej z duńskim FC Midtjylland 1:0. Bramkę samobójczą zdobył Michał Kucharczyk.

Arkadiusz Milik nie przekonał Franka de Boera ostatnim ligowym meczem przeciwko Twente i pierwszy mecz Ajaksu w Lidze Europy rozpoczął na ławce rezerwowych. W roli wysuniętego atakującego wystąpił Klaasen przesunięty ze środkowej formacji. Czyżby Polak podpadł holenderskiemu trenerowi?

Trener Lecha Poznań Maciej Skorża zastosował się do instrukcji, jakie dał mu zarząd klubu. Czołowych graczy Kolejorza posadził na ławce w meczu Belenenses Lizbona, którym mistrzowie Polski rozpoczynają walkę w fazie grupowej