Jeszcze przed turniejem w Krakowie Vital Heynen i siatkarze reprezentacji Polski mówili jednym głosem i wymieniali tylko jedną rzecz ponad zadowolenie kibiców, która musi pozostać przy nich po Memoriale Wagnera: zdrowie. Niestety, już w pierwszym secie ostatniego meczu turnieju w Krakowie powiało grozą.
Po jednej z akcji w trakcie partii otwierającej spotkanie Kubiak najprawdopodobniej źle spadł na nogę przy zagrywce i nieco podkręcił staw skokowy, o czym informowali komentatorzy Polsatu Sport w trakcie transmisji ze spotkania.
Kapitan kadry szybko opuścił boisko, nieco kulejąc i zastąpił go przyjmujący Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Aleksander Śliwka. Z Kubiakiem do szatni zszedł lekarz reprezentacji, Jan Sokal, a po chwili sprintem popędził tam także jeden z fizjoterapeutów.
Szybko okazało się jednak, że z zawodnikiem wszystko jest w porządku. Kubiak wrócił na halę, idąc spokojnym i dość normalnym krokiem w końcówce pierwszego seta, którego Polacy wygrali 25:13. Vital Heynen jakby na chwilę zapomniał, że jego zawodnicy za chwilę wygrają partię, bo o wiele bardziej od razu przejęty był tym, jak czuje się jego kapitan.
Porozmawiał z nim, a po chwili Kubiak wrócił na boisko. W drugim secie zdobył punkt choćby dzięki swojej świetnej zagrywce. Wygląda na to, że można odetchnąć z ulgą, a z jego zdrowiem wszystko jest już w porządku. Więcej szczegółów w tej sprawie przekażemy jednak po zakończeniu meczu w Krakowie.
Przypomnijmy, że mecz z Egiptem to dla kadry Heynena ostatni sprawdzian przed igrzyskami w Tokio, a polskim siatkarzom do rozpoczęcia najważniejszej imprezy zostały dwa tygodnie. W poniedziałek mają pojawić się na ślubowaniu olimpijskim w Warszawie, a już we wtorek wylatują do Japonii. Od tego momentu będą się przygotowywać do rozpoczęcia turnieju olimpijskiego w bazie w Takasaki. Pierwsze spotkanie w Tokio zagrają w sobotę, 24 lipca o godzinie 12:40. Relacje na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.