Ten wieczór zostanie w pamięci kibiców na długo. Robert Lewandowski poprowadził Barcelonę do triumfu nad Atletico Madryt. Rywale byli bezradni. Najpierw do siatki trafił Joao Felix, a na początku drugiej połowy wynik podwyższył kapitan reprezentacji Polski. Gospodarzy dobił gol Fermina Lopeza.
Gol i dwie asysty - to bilans 35-letniego napastnika w starciu, które przedstawiane było jako hit 29. kolejki La Liga. Polak królował na Estadio Metropolitano i czarował swoją grą. Najpierw idealnie obsłużył Joao Felixa. W drugiej połowie sam pokonał Jana Oblaka, a następnie dośrodkowaniem posłał piłkę do Fermina Lopeza. Hiszpańscy dziennikarze nie mogą się nachwalić Lewandowskiego. Uważają, że jest piłkarzem wyjątkowym.
"Istnieją zawodnicy, którzy posiadają wrodzoną zdolność pojawiania się w najdelikatniejszych momentach. W najbardziej wymagających scenariuszach. Lata mijają, a Robert Lewandowski nie przestaje udowadniać, że jest jednym z nich. Polski napastnik odzyskał instynkt strzelecki w ostatnich miesiącach" - pisze Jordi Carne z katalońskiego "Sportu".
Pochwał nie szczędziło mu także oficjalne konto Barcelony na Twitterze. Przytoczono dwa niesamowite wyczyny Polaka. To jedyny zawodnik, który w tym sezonie strzelił gola i asystował przeciwko Atletico w La Liga. Taka sytuacja nie miała miejsca w lidze hiszpańskiej od ośmiu lat. Poprzednim piłkarzem z takim osiągnięciem był Cristiano Ronaldo.
"Dwudzieste trafienie 'Lewego' i dziewiąta asysta w tym samym sezonie, w którym więcej niż raz był krytykowany" - kwituje Carne.
Faktycznie: w tym sezonie Lewandowski częściej był krytykowany, niż chwalony. Narzekano na niego i uważano, że to czas, w którym powinien ustąpić miejsca sprowadzonemu z Brazylii Victorowi Roque. Teraz - na kilka dni przed meczem reprezentacji Polski - znów jest bohaterem Katalonii, a tamtejsze media mówią o nim wprost jako o "bezkompromisowym liderze".
Robert Lewandowski w tym sezonie La Liga strzelił 13 goli w 27 meczach, asystował osiem razy. Jest liderem klasyfikacji kanadyjskiej, a wśród strzelców goni Jude'a Bellinghama - autora 16 bramek. Barcelona zajmuje drugie miejsce w tabeli, a po powrocie do ligowej rywalizacji zagra z Las Palmas.