Piotr Zieliński nie przedłużył wygasającego kontraktu z Napoli i przeniesie się do Interu, z którym miał podpisać już umowę. Gdy stało się jasne, że Polak odejdzie z Neapolu, najwięcej czasu spędza na ławce. Tak było w meczu z Interem, kiedy Napoli zremisowało 1:1. Jedna z legend Napoli jest zawiedziona taką sytuacją, a polscy kibice mają powody do obaw.
Zieliński przeciwko Interowi nie zagrał i był to już trzeci mecz z rzędu w Serie A, który rozpoczął na ławce. Do tego nie grał w dwumeczu z Barceloną w Lidze Mistrzów, ponieważ nie został zgłoszony do rozgrywek i łącznie opuścił pięć z ostatnich dziesięciu gier. Nie jest więc w najlepszym rytmie meczowym, a jedna z legend uważa, że Zielińskiemu brakuje też motywacji.
- Jest mi przykro, że jego historia tak się kończy. Myślę, że jemu też, bo szanował ten klub i zawsze był profesjonalistą. Od momentu, kiedy zdecydował się odejść, jest kompletnie innym zawodnikiem. Teraz się poddał, jest zobojętniały i rozczarowany - powiedział o Zielińskim Salvatore Bagni w rozmowie z "Corriere dello Sport".
41-krotony reprezentant Włoch twierdzi, że władze Napoli przespały moment, by pozostawić Zielińskiego u siebie. - Zasłużył, aby zostać. Władze klubu powinny rozpocząć rozmowy z nim rok wcześniej - powiedział Bagni.
Brak gry w Napoli i rzekome zobojętnienie na boisku nie jest dobrym zwiastunem dla reprezentacji Polski. Już w czwartek 21 marca Biało-Czerwoni zmierzą się z Estonią w półfinale baraży o Euro 2024, a Zieliński oczywiście otrzymał powołanie i do tej pory zawsze był kluczowym zawodnikiem kadry. Nie wiadomo, jak wydarzenia i brak regularności w Neapolu wpłyną na jego formę.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!