Piąte przed tym spotkaniem w tabeli Serie A SSC Napoli zmierzyło się na wyjeździe z ostatnią w tabeli Salernitaną. Zdecydowanym faworytem tego meczu byli goście z Piotrem Zielińskim w składzie. W wyjściowej jedenastce gospodarzy pojawił się inny Polak - Mateusz Łęgowski. To zapewne głównie z jego powodu selekcjoner Probierz zlecił swojemu sztabowi obserwowanie tego starcia z wysokości trybunach. Długo zanosiło się, że mistrzowie Włoch odniosą skromne zwycięstwo, ale w ostatnich minutach udało im się postawić kropkę nad "i".
Pierwsza połowa była dosyć wyrównana, choć trzeba podkreślić, że Napoli stosunkowo szybko wyszło na prowadzenie. Już w 13. minucie zawodnicy gości przechwycili piłkę pod polem karnym rywala. Podanie przeciął Lobotka, który podholował futbolówkę do pola karnego i podał do wychodzącego na pozycję Giacomo Raspadoriego. Ten, mimo rozpaczliwej interwencji obrońcy przeciwnika, pewnym strzałem w kierunku dalszego słupka wyprowadził drużynę na prowadzenie.
Do przerwy jeszcze obie ekipy tworzyły sytuacje, ale żadna z nich nie potrafiła zamienić ich na gola. Po powrocie na boisko sytuacja uległa zmianie. Piłkarze Salernitany coraz mocniej odczuwali trudy rywalizacji, a Napoli nacierało. W efekcie w drugiej połowie goście oddali cztery strzały celne na bramkę, a gospodarze ani jednego. Ostatecznie rezultat meczu w na 2:0 w 82. minucie ustalił Eljif Elmas, który płaskim strzałem przy prawym słupku ze skraju pola karnego pokonał Guillermo Ochoę.
Żaden z Polaków nie rozegrał tego spotkania w pełnym wymiarze czasowym. Mateusz Łęgowski opuścił boisko w 69. minucie i był bliski otrzymania żółtej kartki. Pomocnik zaatakował Mathiasa Oliverę w kostkę, ale sędzia był na tyle pobłażliwy, że nie pokazał mu upomnienia. Piotr Zieliński rozegrał z kolei 86. minut, lecz tym razem nie zdobył gola, nie zaliczył też asysty, choć można powiedzieć, że solidnie wykonywał swoje zadania. Z pewnością wysłanników Probierza i tak dziś bardziej interesowała postawa Łęgowskiego, który pokazywał się do gry, był aktywny, ale na tle silnego rywala nie zachwycił.
Salernitana - SSC Napoli 0:2
Bramki: Giacomo Raspadori (13'), Eljif Elmas (82')