• Link został skopiowany

Piłkarz Rakowa może odejść. Jest zainteresowanie z Włoch

Raków Częstochowa przeprowadził już sześć transferów przychodzących w oknie zimowym, ale mistrzowie Polski muszą też pozbywać się zawodników. Transferowym niewypałem okazał się Deian Sorescu, który został wypożyczony do tureckiego Gaziantepu. Znany włoski dziennikarz sportowy Gianluca Di Marzio poinformował, że klub może stracić również innego zawodnika. Chodzi o obrońcę, który może trafić do Włoch.
DLOCZ
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl

Po tym jak Stratos Svarnas trafił do ekstraklasy, to Greka szybko okrzyknięto jednym z najlepszych obrońców w lidze. Imponował na tyle, że po zakończeniu wypożyczenia z AEK-u Ateny, Raków zdecydował się wyłożyć kilkaset tysięcy euro na jego transfer.

Zobacz wideo Polskie skoki mają nowego lidera? Szok i niedowierzanie

Raków Częstochowa straci podstawowego obrońcę? Jest zainteresowanie z Włoch

Obrońca miał jednak pecha. Już na samym początku sezonu doznał poważnej kontuzji mięśnia przywodziciela. Potrzebna była operacja i kilkumiesięczna przerwa w grze. Do zespołu wrócił pod sam koniec rundy jesiennej - zagrał w trzech ostatnich meczach ligowych oraz w Pucharze Polski z Cracovią. W starciu z Jagiellonią udało mu się nawet strzelić gola.

Zimą do Rakowa trafił nowy dyrektor sportowy. Samuel Cardenas ma nie tylko ściągać uzdolnionych zawodników, ale również pomóc w sprzedaży tych, którzy już są w klubie. Niewykluczone, że pochyli się nad ofertą, którą według dziennikarza Gianluki Di Marzio może złożyć Como - obecny wicelider Serie B.

"Como ma plan ściągnąć do obrony Svarnasa z Rakowa Częstochowa. Z Włochów są zainteresowani Sampirisim" - czytamy w serwisie X.

Mimo wszystko wydaje się wątpliwe, żeby Raków chciał się pozbywać Svarnasa. Przed kontuzją był podstawowym obrońcą zespołu, a Como, choć jest wiceliderem Serie B, to pieniędzmi nie szasta. W obecnym sezonie nie wydali więcej niż dwa miliony euro za pojedynczego gracza, a większość ich transferów gotówkowych jest warta mniej niż milion euro. Na taką kwotę częstochowianie najprawdopodobniej nawet nie zwrócą uwagi.

-
MBramkiPkt
Więcej o:

WynikiTabela