Po fiasku w eliminacjach, w których awans z naszej grupy wywalczyła Albania oraz Czechy, reprezentacja Polski musi walczyć o miejsce na Euro 2024 poprzez dwustopniowe baraże. Najpierw naszym rywalem na Stadionie Narodowym będzie Estonia. - Wiemy, że Estonia to zespół, który ma stabilną defensywę. Ma też wysokich piłkarzy, którzy starają się płynnie przechodzić do kontrataków. Ale my chcemy patrzeć na siebie - tłumaczył Michał Probierz na przedmeczowej konferencji prasowej.
Estonia wygrała zaledwie jedno z dziewięciu spotkań przeciwko Polsce. Ten triumf miał miejsce latem 2012 r. w debiucie Waldemara Fornalika, w którym Estonia wygrała 1:0 po bramce Konstantina Vassiljeva z rzutu wolnego. Na Stadionie Narodowym "Cesarz Estonii" nie wystąpi ze względu na uraz.
- Jeśli odpadniemy z Estonią, to zrobię z prześcieradła taką flagę, jak kiedyś Lech Poznań u siebie na stadionie. Protest rolników to pikuś przy tym, co może się wydarzyć - mówił Wojciech Kowalczyk w Kanale Sportowym. Ewentualna porażka Polski będzie kompromitacją, a kadra przegapiłaby pierwszy wielki turniej od 2014 roku i mundialu rozgrywanego w Brazylii.
Wraz z Probierzem na przedmeczowej konferencji prasowej pojawił się Kamil Grosicki. Do tej pory piłkarz, który był obecny z selekcjonerem na spotkaniu z mediami, wychodził w podstawowym składzie na kolejny mecz. Ta reguła w tym przypadku jednak się nie sprawdziła. Selekcjoner postawił na Karola Świderskiego w duecie w ataku z Robertem Lewandowskim, a więc nie zdecydował się na zamieszanie w ustawieniu. Grosicki będzie w tym spotkaniu "jedynie" rezerwowym.
Bartłomiej Kubiak, dziennikarz Sport.pl awizował, że w środku pola zobaczymy duet Taras Romanczuk - Sebastian Szymański. Ostatecznie Probierz wybrał Jakuba Piotrowskiego z Bartoszem Sliszem. Zamiast Bartosza Salamona w środku defensywy znalazł się Jan Bednarek, wspierany przez Jakuba Kiwiora oraz Pawła Dawidowicza.
Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na żywo z meczu Polska - Estonia od godz. 20:45 w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Komentarze (36)
Oto skład na mecz Polska - Estonia. Probierz podjął decyzję. Już wszystko jasne
Na jednych by wspięli się na wyżyny swoich możliwości a na drugich by pokazali to co zwykle pokazują i by żaden farfoclowatej urody gol nie pomógł im w awansie.