Ramadan to najważniejszy miesiąc w islamie. W trakcie tego muzułmańskiego święta wyznawcy islamu nie mogą się bawić, ale też nie mogą jeść i pić od wschodu do zachodu słońca. W tym roku muzułmanie poszczą od 10 marca do 9 kwietnia. Dla porównania - w zeszłym roku ramadan trwał od 22 marca do 20 kwietnia i kończył się świętem dziękczynienia, w którym muzułmanie składali sobie życzenia i obdarowali się prezentami.
Czas ramadanu jest trudny dla profesjonalnych sportowców, bo post może doprowadzić do osłabienia organizmu. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Francuska Federacja Piłki Nożnej (FFF), która niedawno wysłała kontrowersyjny komunikat dotyczący ramadanu do selekcjonerów reprezentacji Francji w piłce nożnej w różnych kategoriach wiekowych.
FFF przekroczyła w nim wszystkie granice. Nie dość, że poinformowała w nim o tym, że w trakcie meczów międzynarodowych nie będzie kilkuminutowych przerw dla graczy, którzy są muzułmanami, to jeszcze zakomunikowała, że wyznawcy islamu nie powinni pościć w czasie zgrupowania.
Ta informacja nie przypadła do gustu Mahamadou Diawarze, reprezentantowi Francji do lat 19. Pomocnik Olympique Lyon odmówił zastosowania się do "wytycznych" Francuskiej Federacji Piłki Nożnej w sprawie ramadanu. Sprzeciw 19-latka nie został dobrze odebrany przez władze, które postanowiły wyciągnąć wobec niego konsekwencje. Jak podaje portal moroccoworldnews.com, Diawara został wyrzucony ze zgrupowania kadry i wrócił do treningów z Olympique Lyon.
Ta decyzja odbiła się szerokim echem i wywołała wielki skandal we Francji. "To obrzydliwe", "To haniebne, czegoś takiego nigdy nie zobaczysz w Anglii, Niemczech czy w Holandii", "Trzymaj się Diawara", "Wstyd" - czytamy w komentarzach.
Aktualnie reprezentacja Francji do lat 19 bierze udział w eliminacjach mistrzostw Europy. W grupie gra z Holandią, Belgią i Litwą. We wtorek młodzieżowa ekipa "Trójkolorowych" wygrała z Belgią 2:0. Kolejny mecz rozegra już w najbliższą sobotę. Tego dnia zmierzy się z Holandią.