Thembi Kgatlana to reprezentantka RPA. Swoją przygodę z piłką nożną rozpoczęła w wieku ośmiu lat, kiedy postanowiła pójść na trening piłki nożnej z chłopcami ze szkoły. 27-latka od razu pokochała tę dyscyplinę, ale jej początki były bardzo trudne. W RPA granie w piłkę przez dziewczynki było czymś niespotykanym i kobieta borykała się z dokuczliwymi gwizdami widzów.
To jednak nie podłamało Kgatlany, która dwa dni temu spełniła swoje marzenie o awansie z Republiką Południowej Afryki do fazy pucharowej mistrzostw świata kobiet. Niespodziewanie już na fazie grupowej udział w mundialu kobiet zakończyła reprezentacja Włoch, która została wyeliminowana z turnieju przez RPA.
Piłkarki z Afryki w Wellington pokonały Włoszki 3:2 po szalonym meczu. Bramkę na wagę pierwszego w historii wstępu do fazy pucharowej zdobyła w doliczonym czasie gry drugiej połowy Thembi Kgatlana.
Po meczu 27-latka ujawniła bolesną prawdę. Zawodniczka, która na co dzień występuje w barwach amerykańskiego Racingu Louisville FC, zdradziła, że podczas trwających mistrzostw świata kobiet straciła trzech członków rodziny.
- W ciągu ostatnich trzech tygodni straciłam trzech członków rodziny. Mogłam wrócić do domu, ale podjęłam decyzję, że zostaję na turnieju - powiedziała, cytowana przez "The Sun".
Ostatnie miesiące były trudne dla 27-latki. Napastniczka Racingu Louisville doznała urazu ścięgna Achillesa w 2022 roku, który wykluczyła ją z gry na 10 miesięcy. - Wróciłam po bardzo brutalnej kontuzji. Bardzo chciałam uczestniczyć w tym turnieju i napisać na nowo historię wraz z dziewczynami dla Republiki Południowej Afryki - podkreśliła.
W kolejnym meczu Republika Południowej Afryki zmierzy się z Holandią w Sydney. To starcie odbędzie się w niedzielę, 6 sierpnia o godzinie 4:00 polskiego czasu. Stawką będzie awans do ćwierćfinału.
Komentarze (1)
Została bohaterką na mundialu. Po meczu ogłosiła koszmarną wiadomość. Nie mieści się w głowie co przeżyła