• Link został skopiowany

Zero taryfy ulgowej dla Szczęsnego. "Ma pracować na szansę"

- Jesteśmy zadowoleni z tego, kim jest - przyznał dyrektor sportowy FC Barcelony Deco, oceniając Wojciecha Szczęsnego, który ponad miesiąc temu powrócił ze sportowej emerytury, by podpisać roczny kontrakt. Mimo to wciąż czeka na oficjalny debiut, gdyż miejsce w podstawowym składzie utrzymuje Inaki Pena. Portugalczyk zaznacza, że przybycie Szczęsnego zapewniło jednak ważną rzecz - rywalizację.
Deco Szczęsny
ot. YT @TheCuler, @brfootball Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Wojciech Szczęsny po ponad miesiącu niespodziewanie wrócił ze sportowej emerytury. Nie udało mu się jednak dotąd zadebiutować, choć miał wystąpić w ostatnim meczu Ligi Mistrzów. Reprezentant Polski robi, co może, by być gotowym na wejście do bramki, natomiast aktualnie bardzo dobrze spisuje się Inaki Pena. Hiszpańscy dziennikarze zaznaczają jednak, że Polak "wiedział, w co się pakuje".

Zobacz wideo Bartosz Kwolek: Dopiero zaczęliśmy trenować naszą podstawową szóstką

Deco wyjaśnił, co uważa o Wojciechu Szczęsnym. "Jesteśmy zadowoleni z tego, kim jest"

Hansi Flick zdradził, że Szczęsny świetnie radzi sobie na treningach, a przede wszystkim szybko się zaaklimatyzował w nowym miejscu. Podkreśla, że jest dużym wzmocnieniem nie tylko między słupkami, ale też w szatni, gdyż ma być wsparciem dla młodych bramkarzy. Podobne zdanie ma również dyrektor sportowy Deco.

- Najważniejszą rzeczą, jaką zapewnił po przyjściu, było zapewnienie rywalizacji w bramce - rozpoczął - Szczęsny jest bardzo lubiany w szatni, ze względu na pozytywne nastawienie, co jest istotne dla funkcjonowania pozostałych zawodników. Jesteśmy zadowoleni z tego, kim jest. Decyzja, kiedy nastąpi debiut, należy do trenera, ale ważna jest konkurencja. Chcemy, by Szczęsny z Peną walczyli o skład. Mają ciężko pracować na szansę, ale przy tym szanować się wzajemnie - przyznał dla "Mundo Deportivo".

Deco zdradził, jaka przyszłość czeka Lewandowskiego. "Jest jeden, może dwóch na jego poziomie"

Portugalski działacz wypowiedział się również na temat Roberta Lewandowskiego. Ten w sierpniu skończy 37 lat, dlatego wielu uważa, że niebawem przestanie być tak "wydajny". Kontrakt Polaka wygasa jednak dopiero w czerwcu 2026 roku. 

- Mam nadzieję, że Lewandowski wciąż będzie grał na obecnie prezentowanym poziomie. Jest jednym z największych profesjonalistów, jakich widziałem w życiu. To nie przypadek, że jest, gdzie jest i strzela tyle ile strzela w wieku 36 lat (...). Myślę, że dzisiaj trudno jest znaleźć takiego napastnika jak Robert. Jest jeden, może dwóch na jego poziomie. Może Haaland i ktoś jeszcze - oznajmił, wskazując również na Viktora Gyokeresa.

I dodał, że sprowadzenie napastnika nie jest dla Barcelony aktualnie priorytetem. - Nie będziemy skupiać się teraz na poszukiwaniach napastnika, bo wolimy skupić się na tym, co potrafi Robert. Myślę, że jest tu szczęśliwy. Jest zwycięzcą i jeśli zagramy dobry sezon, to myślę, że będzie chciał zostać - stwierdził. - Mam nadzieję, że zostanie na kolejny sezon - uzupełnił.

FC Barcelona zajmuje obecnie pozycję lidera La Liga z dorobkiem 33 punktów. Drugie miejsce okupuje Real Madryt, który ma sześć pkt straty, natomiast jeden mecz rozegrany mniej. W najbliższym spotkaniu piłkarze Hansiego Flicka zmierzą się na wyjeździe z Celtą Vigo. To starcie odbędzie się 23 listopada.

Więcej o:

Komentarze (1)

Zero taryfy ulgowej dla Szczęsnego. "Ma pracować na szansę"

szpringer
7 miesięcy temu
Zabawne, Wojtuś odgrażał się, że pójdzie tylko jako numer 1
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).