Zampedri w Argentynie reprezentował barwy m.in. Rosario Central, czyli jednego z najstarszych klubów w tym kraju. W tamtejszej Superlidze strzelił łącznie 25 goli w 79 meczach. To wynik przyzwoity, ale nie wybitny. Ot, piłkarz jeden z wielu.
Kariera Zampedriego nabrała rozpędu w styczniu 2020 roku - tuż przed jego 32. urodzinami. Argentyńczyk trafił wtedy do chilijskiego CD Universidad Catolica - 16-krotnego mistrza kraju. I zaczął strzelać jak na zawołanie! W kolejnych sezonach trafiał do siatki 20, 23, 18, 17 i 19 razy. Za każdym razem był to najlepszy wynik w lidze chilijskiej. Tylko raz zdarzyło się, że tyle samo bramek strzelił jeszcze jeden zawodnik.
Chilijscy dziennikarze z portalu puntoseguido.cl zwrócili uwagę na to, że wyczyn Zampedriego - bycie najlepszym strzelcem ligi przez pięć sezonów z rzędu - uczynił go nie tylko legendą tamtejszych rozgrywek, ale pozwolił mu również na dogonienie Roberta Lewandowskiego i Leo Messiego.
"Zdobywając piątą koronę króla strzelców z rzędu, Zampedri powtórzył sukces Messiego z jego ostatnich lat w Barcelonie, gdy ten był najlepszym strzelcem La Liga w sezonach 2016/17 - 2020/21. Lewandowski osiągnął to samo w Bundeslidze, gdy grał dla Bayernu Monachium w latach 2017/18 - 2021/22" - czytamy.
Portal zauważył, że w tym czasie Lewandowski strzelił 164 bramki. Messi był o trzy gole lepszy. W tej rywalizacji Zampedri nie miał już większych szans. W chilijskiej Primera Division zanotował 97 trafień w 146 meczach.
Kontrakt Argentyńczyka obowiązuje do końca przyszłego roku. Cel? Szósty raz z rzędu zostać najlepszym strzelcem ligi. "Jedynym piłkarzem, który osiągnął coś podobnego w ostatnich latach jest Kylian Mbappe, który w PSG był królem strzelców Ligue 1 w sezonach 2018/19 - 2023/24" - dodaje portal.
Bramki Zampedriego nie zawsze przekładały się na sukcesy jego drużyny. CD Universidad Catolica zdobył w tym czasie tylko dwa tytuły mistrza kraju (2020 i 2021). W zakończonym właśnie sezonie klub zajął 5. miejsce w lidze.