"Nowe Klubowe Mistrzostwa Świata to było marzenie obecnego prezydenta FIFA, Gianniego Infantino. Chciał w ten sposób podnieść rangę rozgrywek, uatrakcyjnić je dla nadawców, kibiców i sponsorów oraz sprawić, że poziom futbolu klubowego na świecie także będzie wyższy" - pisał Marcin Jaz ze Sport.pl o nowym formacie rozgrywek. Pierwszy raz w historii udział wezmą aż 32 drużyny, w tym 12 z Europy. Mowa o Realu Madryt czy Manchesterze City.
Jednak wbrew oczekiwaniom działaczy KMŚ nie cieszą się większym zainteresowaniem, przynajmniej jak na razie. Pojawił się nawet problem ze znalezieniem stacji, która będzie chciała kupić prawa telewizyjne do rozgrywek. Teraz FIFA zdecydowała się na kolejny krok, by jeszcze bardziej uatrakcyjnić zmagania i zabezpieczyć piłkarzy w trakcie ich trwania.
Jak donosi "Marca", międzynarodowy organ piłkarski zamierza wprowadzić... trzecie okno transferowe! To dość rewolucyjny pomysł. Jak dotąd kluby mogły dokonywać transakcji jedynie zimą bądź latem (czyli od 1 lipca do najczęściej 31 sierpnia, w zależności od kraju). Teraz FIFA chce dać możliwość zakupu i sprzedaży zawodników w jeszcze jednym terminie. Chodzi o 1-10 czerwca.
Celem jest to, by zachęcić zawodników do transferów przed Klubowymi Mistrzostwami Świata. Z pewnością chodzi też o to, by więcej gwiazd wzięło w nich udział. W końcu rozpoczynają się one 15 czerwca, a więc przed otwarciem prawidłowego okna transferowego, a zakończą już w trakcie jego trwania, a więc 13 lipca.
To jednak niejedyny powód. "Innym jest zapewnienie ochrony prawnej w przypadku przedłużania kontraktów kończących się w połowie mistrzostw" - czytamy. Umowy wielu piłkarzy wygasną właśnie w czasie trwania rozgrywek, a więc pod koniec czerwca.
Nie wiadomo jednak, czy wszystkie kluby będą miały możliwość skorzystania z tego okienka. Będzie to zależne od decyzji poszczególnych federacji. FIFA nie zamierza narzucać krajom tego "przywileju". Będą one mogły same wybrać, a jeśli już przyjmą propozycję, wówczas będą mogły z niego skorzystać wszystkie drużyny w danym państwie, nie tylko te rywalizujące w KMŚ.
O tym, czy finalnie doniesienia mediów znajdą potwierdzenie w rzeczywistości, przekonamy się w kolejnych tygodniach. Jak na razie FIFA nie zabrała głosu w sprawie. Do rozpoczęcia rozgrywek pozostało już coraz mniej czasu, a pracy jest jeszcze bardzo dużo. Ostatnio działacze ogłosili nazwy obiektów, na których odbędą się KMŚ.
To m.in. Mercedes-Benz Stadium w Atlancie czy Hard Rock Stadium w Miami. Problemy są również ze sponsorami, którzy nie są zbyt chętni do wsparcia turnieju. O tym i o innych kłopotach FIFA więcej pisaliśmy TUTAJ.