W poniedziałek dowiedzieliśmy się jakich piłkarzy Michał Probierz powołał na październikowe mecze reprezentacji Polski. Na liście powołanych znalazło się miejsce dla Kacpra Kozłowskiego z tureckiego Gaziantep FK. To dla 20-latka powrót na listę powołanych po ponad roku, gdy znalazł się na ławce rezerwowych jeszcze za czasów Fernando Santosa w wygranym 2:0 meczu z Wyspami Owczymi.
W obecnym sezonie Kozłowski regularnie gra dla Gaziantep FK i wystąpił dotychczas w pięciu meczach, w których zanotował jedną asystę. Będzie też pewnie kolejnym piłkarzem, którego będzie chciał sprawdzić Michał Probierz w najbliższych meczach Ligi Narodów.
- Moim zdaniem Kozłowski to jest kazus do pierwszego składu albo na pewno minut w meczach z Portugalią i Chorwacją - zaskoczył Roman Kołtoń w programie Polsat Futbol Cast. - Dlaczego? Bo inaczej Michał Probierz by go nie powołał. Jestem o tym przekonany.
- Skąd to przekonanie? Reprezentacja młodzieżowa (U-21 - przyp. red.) walczy o awans do turnieju finałowego mistrzostw Europy i ma bardzo trudne mecze z Kosowem i Niemcami. Czyli, gdyby Probierz nie potrzebował Kozłowskiego, to zostawiłby go u Majewskiego (selekcjoner U21 - red.). Jestem tego pewny. A on, moim zdaniem, jest przekonany, że Kozłowski może mu się przydać na pierwsze albo drugie spotkanie - wyjaśnił dziennikarz.
Kacper Kozłowski ma dotychczas sześć występów w reprezentacji Polski, w których zanotował trzy asysty. Wszystkie te mecze miały miejsce w 2021 roku jeszcze za kadencji Paulo Sousy.
Reprezentacja Polski w trakcie październikowej przerwy na kadry rozegra dwa spotkania w Lidze Narodów. W sobotę 12 października zagra z Portugalią, a we wtorek 15 października z Chorwacją. Oba spotkania o godz. 20:45 rozpoczną się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Relacje tekstowe z tych meczów będzie można śledzić na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.