Reprezentant Holandii sięgnął dna. Ma dostać rosyjski paszport. "To wielki szok"

W lutym 2021 roku Quincy Promes przeniósł się z Ajaksu Amsterdam do Spartaka Moskwa. Holender grał już w tym klubie w latach 2014-2018. Zawodnik świetnie rozpoczął kolejną przygodę w rosyjskim zespole. W bieżącym sezonie rozegrał 23 mecze, w których strzelił 17 goli i zaliczył siedem asyst. 

Quincy Promes może otrzymać rosyjskie obywatelstwo

Ciekawe informacje na temat piłkarza przekazał rosyjski dziennikarz Iwan Karpow. Jego zdaniem, Promes może niedługo otrzymać rosyjskie obywatelstwo, a Spartak miał już zainicjować proces uzyskania paszportu. Karpow podkreśla, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła, ale wniosek Holendra powinien zostać rozpatrzony pozytywnie. 

Nadanie zawodnikowi rosyjskiego obywatelstwa wywołuje spore kontrowersje. Promes jest oskarżony o napaść z nożem w ręku na własnego kuzyna, który skończył z urazem nogi. Do zdarzenia miało dojść w 2020 roku podczas imprezy rodzinnej. Promes przyznał się do wszystkiego w rozmowie telefonicznej z ojcem. "De Telegraaf" dodał, że Holender jest również podejrzewany o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się handlem narkotykami.

Informacja o tym, że Promes może uzyskać rosyjskie obywatelstwo szybko dotarła do Holandii. Na ten temat wypowiedział się dziennikarz Lex Lammers. - To wielki szok. Dzięki temu Promes może uniknąć ścigania przez holenderskie służby. Jest mało prawdopodobne, że ktokolwiek uzna go za zdrajcę, ale historia ataku nożem, a teraz uzyskanie rosyjskiego paszportu doprowadzi do krytyki wobec niego. Promes ma już złą reputację w Holandii, a to sprawi, że część osób pomyśli, że jest szalony - wyznał Lammers, cytowany przez portal Sport-express.ru. 

W przeszłości Promes regularnie był powoływany do reprezentacji Holandii, w barwach której zagrał 50 meczów. Ostatni raz w kadrze narodowej pojawił się na boisku podczas Euro 2020. Zdaniem Lammersa, jeśli przyjmie rosyjskie obywatelstwo, jego powrót do kadry będzie całkowicie wykluczony. - Droga do drużyny narodowej zostanie definitywnie zamknięta. Promes o tym wie i jest to dla niego oczywiste - dodał. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl