W piątek odbył się pierwszy mecz ćwierćfinałowy mistrzostw świata. Zagrały w nim reprezentacje Brazylii oraz Chorwacji. Po regulaminowym czasie gry utrzymywał się bezbramkowy remis i aby wyłonić zwycięzcę, potrzebna była dogrywka. W niej na prowadzenie wyszła Brazylia, po pięknym golu Neymara. Kiedy wydawało się, że drużyna prowadzona przez Tite dowiezie korzystny wynik do końca, w 117. minucie wyrównującą bramkę dla Chorwatów zdobył Bruno Petković. W związku z tym rywalizację rozstrzygnęły rzuty karne. Z jedenastu metrów lepiej uderzali piłkarze z Bałkanów, pokonując rywali 4:2.
Tym samym Chorwacja dość nieoczekiwanie awansowała do półfinału mistrzostw świata. Tamtejsze media są zachwycone wielkim sukcesem kadry narodowej. "Cud nad cudami. Największa sensacja mundialu. Chorwacja rozegrała jeden z najważniejszych meczów w historii i znokautowała Brazylię." - napisali dziennikarze "Sportske Novosti". "Tak, tak, tak. Chorwacja w półfinale mistrzostw świata. Jeśli myślicie, że wszystkie dotychczasowe mecze Chorwacji były dramatyczne z powodu rzutów karnych, dzisiejsze spotkanie z Brazylią jest nie do opisania." - podsumowała ten mecz telewizja HRT.
"Wy tańczycie, a my będziemy śpiewać!" - czytamy z kolei w 24sata.hr. Dziennikarze portalu w ten sposób wbili szpilkę w piłkarzy reprezentacji Brazylii, którzy tańcem celebrują zdobyte bramki. "Chorwacja po raz kolejny zaszokowała świat. Piłkarze wyszli z dramatu mistrzostw świata jako wielcy zwycięzcy" - czytamy dalej. Zachwycony zwycięstwem Chorwacji jest również portal Index.hr. "Chorwacja w półfinale mistrzostw świata. Tym razem osiągnęła to, eliminując głównego faworyta do wygrania turnieju" - podkreślili dziennikarze.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeszcze tego samego dnia Chorwacja pozna rywala, z którym zagra w półfinale. Będzie to zwycięzca meczu pomiędzy Holandią a Argentyną. To starcie rozpocznie się o 20:00.