Na początku lutego tego roku Dawid Kownacki wrócił do Lecha Poznań na półroczne wypożyczenie. Celem tego ruchu było przede wszystkim złapanie regularności po poważnej kontuzji kolana, której doznał we wrześniu ubiegłego roku. Po dłuższym czasie bez gry napastnik nie mógł liczyć na regularną grę w Fortunie Duesseldorf.
Choć mistrzowie Polski chcieli zatrzymać Kownackiego, niemiecki klub postanowił dać mu jeszcze jedną szansę i zatrzymać u siebie. Póki co okazuje się, że była to dobra decyzja. Dziennik "Bild" poświęcił Polakowi spory tekst, w którym opisuje jego "zmartwychwstanie" po powrocie do Duesseldorfu. "Dawid Kownacki jest zwycięzcą przygotowań Fortuny do nowego sezonu. Polak nagle zaczął kwitnąć, choć władze klubu liczyły, że go sprzedadzą, dopóki nie zaczął trenować. Fakt, że tak się nie stało, może być szczęśliwym trafem dla klubu" - czytamy w niemieckim dzienniku.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Kownacki pokazał bardzo dobrą formę w przedsezonowych sparingach. Był bezpośrednio zaangażowany w pięć bramek w tych meczach - strzelił dwa gole, a przy trzech kolejnych asystował. Co istotne, żaden inny piłkarz nie był aż tak ważny dla swojej drużyny, co właśnie Kownacki.
Trener Fortuny Duesseldorf Daniel Thioune wierzy, że Kownacki zanotuje dobry sezon. - Ważne jest, aby każdy zawodnik był gotowy na 100%. Od pierwszego dnia widziałem takie zalety u Kownackiego. Pokazał, że obecnie jest w bardzo dobrej formie i dużo daje od siebie na boisku - stwierdził. Według informacji "Bilda" sam Kownacki jest entuzjastycznie nastawiony na rozpoczęcie sezonu w Fortunie. Polak czuje się szczęśliwy i gotowy do rozpoczęcia "nowego rozdziału" swojej kariery w tym klubie. Choć póki co transfer nie jest do końca wykluczone, władze są zdeterminowane, aby go zatrzymać.
Dawid Kownacki trafił do Fortuny Duesseldorf najpierw w ramach wypożyczenia z Sampdorii w styczniu 2019 roku, a rok później przeniósł się do tej drużyny na zasadzie transferu definitywnego za rekordową dla niemieckiego klubu kwotę 7,5 miliona euro. Jego dotychczasowy bilans jednak nie powala - rozegrał 66 meczów, w których strzelił 12 goli i zanotował siedem asyst.
Komentarze (4)
Przyszłość Dawida Kownackiego wyjaśniona? "Zmartwychwstanie"