Euro 2020 ma odbyć się w 12 miastach gospodarzach w całej Europie. Każde miasto musi zadeklarować do 5 kwietnia, ilu kibiców będzie mogło wejść na stadion podczas imprezy. UEFA chce, aby co najmniej 50% pojemności stadionów było przeznaczone dla fanów. Według źródeł, na które powołuje się AP, federacja jest gotowa odebrać prawo organizacji meczów miastom, które nie mogą zagwarantować udziału znacznej liczbie kibiców.
Jednym z zagrożonych miast jest Glasgow. Na Hampden Park mają odbyć się cztery mecze – trzy grupowe i jedno spotkanie 1/8 finału. – Zobaczymy, czy w którymkolwiek momencie będzie możliwe, aby fani mogli oglądać mecze Euro – powiedziała w środę szkocka sekretarz zdrowia, Jeane Freeman.
UEFA nie otrzymała także żadnych gwarancji od władz irlandzkich. – Jest za wcześnie, aby określić, jak i kiedy te restrykcje powinny być złagodzone, biorąc pod uwagę obecną sytuację – oświadczył tamtejszy rząd w komunikacie dla AP – Analizujemy możliwe scenariusze organizacji meczów w warunkach pandemii. Jesteśmy w stałym kontakcie z UEFA i naszą intencją jest finalizacja najlepszego możliwego scenariusza zgodnego z wytycznymi dotyczącymi zdrowia publicznego.
Europejska centrala nie otrzymała również zapewnień od władz hiszpańskiego Kraju Basków. W Bilbao również mają odbyć się trzy mecze grupowe i jedno spotkanie 1/8 finału. – Musimy być ostrożni. Będziemy współpracować z UEFA, aby mieć pewność, czy mecze Euro mogą być rozgrywane z kibicami, ilu będzie mogło wejść na stadion i na jakich warunkach – oświadczył rząd baskijski w rozmowie z AP. We wtorek prezydent La Ligi, Javier Tebas, oświadczył we wtorek, że liczy na to, że kibice wrócą na stadiony w Hiszpanii w maju.
Jeżeli UEFA zdecyduje się odebrać Euro tym trzem miastom, to spotkania zaplanowane w Glasgow i Dublinie przejmie najprawdopodobniej Anglia. Niedawno premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson, powiedział, że jego kraj jest gotów zorganizować więcej meczów, jeżeli będzie taka konieczność. Pod uwagę brany jest obiekt Tottenhamu, a także stadiony Manchesterze i Liverpoolu. Natomiast mecze w Bilbao zostałyby rozegrane w innym miejscu w Hiszpanii.
UEFA zaprzecza
O komentarz do tych informacji poprosiła niemiecka agencja prasowa DPA. W odpowiedzi UEFA poinformowała, że "nie są planowane żadne zmiany".
Przypomnijmy, że w Dublinie i Bilbao swoje mecze grupowe ma rozegrać reprezentacja Polski. W Irlandii Polacy mają zagrać ze Słowacją (14 czerwca) i Szwecją (23 czerwca). Natomiast w Bilbao "Biało-Czerwoni" zmierzą się z Hiszpanią (19 czerwca).
Euro 2020, które zostało przełożone o rok z powodu pandemii koronawirusa, odbędzie się od 11 czerwca i potrwa do 11 lipca. Mecze będą rozgrywane również w Rzymie, Baku, Kopenhadze, Monachium, Budapeszcie, Amsterdamie, Bukareszcie, Londynie i Sankt Petersburgu.