LeBron James poskarżył się sędziemu i wskazał palcem kibiców. Zostali wyrzuceni [WIDEO]

LeBron James wrócił do gry po zawieszeniu i zagrał świetny mecz z Indiana Pacers. Los Angeles Lakers wygrali to spotkanie 124:116. W trakcie dogrywki James zglosił sędziemu niewłaściwe zachowanie kibiców, którzy potem zostali wyrzuceni. - Istnieją pewne różnice między kibicowaniem a momentami, gdzie przekracza się granice - mówił 36-latek po meczu.

LeBron James wrócił do gry po jednym meczu zawieszenia, jakie otrzymał od władz NBA za swoje zachowanie w trakcie meczu z Detroit Pistons. LeBron James startł się pod koszem z Isaiah Stewartem. Koszykarz Pistons popchnął gwiazdę Lakers, a James odwinął się i uderzył rywala w twarz. Sędziowie po obejrzeniu powtórek wysłali obu zawodników do szatni, a gwiazda Lakers poza meczem pauzy otrzymała karę pieniężną w wysokości 284 tys. dolarów.

Zobacz wideo Milicić zastąpił Taylora. "Spodziewam się odmłodzenia kadry"

LeBron James oburzony zachowaniem kibiców w trakcie spotkania. "Istnieją różnice"

LeBron James wrócił do gry po zawieszeniu od władz NBA i zagrał bardzo dobre spotkanie przeciwko Indiana Pacers. 36-latek zakończył mecz z 39 punktami, a do tego miał pięć zbiórek oraz sześć asyst. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której lepsza okazała się drużyna Los Angeles Lakers (124:116). James w dogrywce od stanu 114:114 trafił dwa razy z rzędu za trzy, a do tego celnie rzucił za dwa, dzięki czemu Lakers prowadzili 122:116. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl

W trakcie dogrywki LeBron James poskarżył się sędziemu na zachowanie dwójki kibiców na trybunach. "To ten k***a gość" - krzyczał 36-letni koszykarz ekipy z Los Angeles. LeBron James miał na myśli młodego mężczyznę oraz kobietę, którzy zostali wyrzuceni po kilkunastu sekundach. Kobieta opuszczała parkiet z sarkastycznym grymasem na twarzy. LeBron James po meczu nie wchodził w szczegóły całej sytuacji, ale wyjaśnił, że jeden z fanów wyraźnie przekroczył granicę. "Istnieją pewne różnice pomiędzy kibicowaniem a momentami, gdzie przekracza się granicę. Szczególnie jak pojawiają się takie gesty oraz język" - powiedział. Zupełnie inaczej zareagował Russell Westbrook, klubowy kolega Jamesa. "Człowieku, nie wiem, o czym Ty mówisz" - odpowiedział do dziennikarza.

Nie jest to jednak pierwsza sytuacja, kiedy LeBron James zgłasza niewłaściwe zachowanie kibiców podczas spotkania. Juliana Carlos podczas meczu Lakers - Hawks obrażała Jamesa. "Zamknij się, k…, i nie waż się odzywać w ten sposób do mojego męża" - mówiła. Gwiazda LA Lakers określiła fankę mianem "Courtside Karen". 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.