Michael Hicks dał sporo radości reprezentacji Polski w ostatnich latach. To w głównej mierze dzięki niemu biało-czerwoni zdobyli brązowy medal na mistrzostwach świata w 2019 roku w odmianie koszykówki 3x3. Amerykanin, który posiada polskie obywatelstwo grał w kadrze również na ostatnich igrzyskach olimpijskich w Tokio, ale swoich występów nie może zbyt miło wspominać. Pomimo tego, że był najskuteczniejszym graczem zespołu podczas imprezy w Japonii, spadła na niego fala krytyki.
Wszystko przez jego mocno egoistyczne zachowanie w czasie spotkań, które kończyły się porażkami Polski w niezwykle dramatycznych okolicznościach. Polska kadra zajęła na IO siódme miejsce, było wynikiem znacznie poniżej oczekiwań. Wszak sami koszykarze zapowiadali, że jadą nawet po medal.
- Mieliśmy kompletnie inne założenia jako zespół. Nie wykonywaliśmy ich. Czegoś takiego nie można akceptować. Co innego sobie mówiliśmy, a co innego robiliśmy. To jest powód naszej porażki - mówił wściekły w lipcu wściekły Michael Hicks po porażce z Łotwą w pierwszym meczu na IO. - Nie nadążaliśmy za ich akcjami, gubiliśmy krycie i nie przekazywaliśmy sobie zawodników. Kompletnie tego nie rozumiem. Po co my robimy analizę wideo? Przepraszam, jestem wkurzony - dodał. - Spokojnie, weźmiemy się w garść i następny mecz wygramy. Jestem tego pewien - zakończył wówczas Hicks, o którym więcej można przeczytać tutaj w tekście Łukasza Jachimiaka, dziennikarza Sport.pl.
Przed zbliżającą się kolejną imprezą, mistrzostwami Europy w Paryżu, selekcjoner Polski Piotr Renkiel zdecydował się pominąć przy powołaniach najbardziej doświadczonego i jednocześnie największa gwiazdę Polski w koszykówce 3x3 w ostatnich latach. W miejsce Hicksa powołany został debiutant - Łukasz Diduszko, który na co dzień występuje na pozycji niskiego lub silnego skrzydłowego w GTK Gliwice.
"Rewolucja w kadrze 3x3, na ME do Paryża pojedzie Łukasz Diduszko zamiast Michaela Hicksa" - czytamy na koncie twitterowym portalu PolskiKosz.pl.
Ponadto nominację na turniej ME dostali: Paweł Pawłowski, Szymon Rduch i Przemysław Zamojski.
Turniej o prymat na Starym Kontynencie w koszykówce 3x3 został zaplanowany od 10 do 12 września. W ME wystąpi 12 drużyn, a Polska znalazła się w grupie B, gdzie jej rywalami będą Słowenia (10 września o godz. 20:40) i Estonia (10 września o godz. 22:30). Na poprzednich ME w 2019 roku biało-czerwoni zajęli piąte miejsce po porażce w ćwierćfinale z Hiszpanią 20:21. Z kolei w 2018 roku również pożegnali się z turniejem na tym samym etapie po przegranej ze Słowenią 18:21.