Tuż przed godziną 11:00 wystartowały reprezentantki Polski. Ostatecznie zajęły szóste miejsce z czasem 3:26,69. To było za mało. Do finału weszły biegaczki z Jamajki, Holandii, Irlandii i Kanady. - Nie będę szukała wytłumaczenia. Pobiegłyśmy słabo, trzeba to przyznać. Liczyłyśmy na dużo lepszy wynik - powiedziała Justyna Święty-Ersetic.
Niedługo potem na bieżni pojawili się Maksymilian Szwed, Karol Zalewski, Daniel Sołtysiak oraz Kajetan Duszyński. Polacy na igrzyska olimpijskie awansowali po zajęciu drugiego miejsca w repasażach mistrzostw świata. W Paryżu nie byli faworytami w walce o awans do finału, więc kibicom pozostawała wiara w wyjątkowo dobry bieg.
Niestety reprezentantom Polski nie udało się odnieść sukcesu i wywalczyć awansu do finału. Mężczyźni ostatecznie zajęli 7. miejsce z czasem 3:01,21. Do kolejnej fazy przeszli Botswańczycy, Brytyjczycy i Amerykanie. W drugim biegu awans wywalczyli jeszcze Francuzi, Nigeryjczycy i Belgowie. Najlepsi w obu biegach byli reprezentanci Botswany z czasem 2:57,76. Najgorzej spisała się kadra Trynidadu i Tobago, która przekroczyła metę z czasem 3:06,73.
Obie polskie reprezentacje w sztafecie nie spisały się najlepiej, choć oczekiwania wobec nich i tak nie były zbyt duże. W konkurencjach lekkoatletycznych te igrzyska olimpijskie wyglądają dla reprezentacji Polski bardzo słabo. Wciąż nie udało się w nich zdobyć żadnego medalu. Ogółem Polacy wywalczyli na tych igrzyskach sześć krążków - jeden złoty, jeden srebrny i cztery brązowe.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!