"Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety" - za te słowa wypowiedziane w trakcie ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu TVP zawiesiło Przemysława Babiarza. Słynny dziennikarz za karę został odsunięty od komentowania do końca igrzysk. Decyzje stacji kompletnie podzieliła Polaków, a w obronie Babiarza stawał nawet sam prezydent Andrzej Duda. Stanowisko zabierają także dziennikarze. Najpierw filmik nagrał Krzysztof Stanowski, a teraz swoje zdanie w temacie przedstawił Roman Kołtoń.
Twórca youtube'owego kanału "Prawda Futbolu" opublikował długi wpis na portalu X, w którym przypomniał, że słowa Babiarza dotyczyły interpretacji piosenki "Imagine" zaproponowanej przez samego Johna Lennona. Jak jednak przyznaje - nie jest to takie oczywiste, bowiem "poezję, czy utwory muzyczne można interpretować na różne sposoby".
- To się nie dzieje! Jeszcze dziś ktoś (kto?!?) powinien pójść po rozum do głowy i przywrócić do pracy przy IO najlepszego komentatora lekkiej atletyki w Polsce - napisał Kołtoń, przytaczając zarazem historię ze swojego życia.
- Gdy jako licealista, czy student 1. roku Wydziału Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego kupowałem "Tygodnik Powszechny" i widziałem ingerencję cenzury w tekstach ulubionego Stefana Kisielewskiego (od pewnego momentu były zaznaczane, a wcześniej można było się domyśleć, gdy narracja urywała się w pół zdania…), to myślałem sobie, że marzeniem jest wolność - wolność myśli, czy tworzenia, to podstawa funkcjonowania normalnego świata… - dodał.
- "Imagine" jakoś z komunizmem realnym mi się nie kojarzy. Z jakąś wizją świata artysty tak, ale Lennon mógł to sobie wymyślać z inspiracji Yoko Ono, a my żyliśmy w realnym PRL-u... - skwitował dziennikarz.
Wpis Kołtonia, opublikowany poniedziałkowym przedpołudniem, ma już blisko 300 tysięcy wyświetleń i polubiło go ponad pięć tysięcy użytkowników. Nie wiadomo, czy Telewizja Polska, zmieni decyzję i podczas igrzysk olimpijskich będzie nam jeszcze dane usłyszeć głos Przemysława Babiarza. Dziennikarz na najważniejszej sportowej imprezie czterolecia zadebiutował w 1992 roku.
Komentarze (28)
Kołtoń wprost o zawieszeniu Babiarza. "Ktoś powinien pójść po rozum do głowy"
Do Ligii Europy Kołtoń z Hajtą wystarczą, a Babiarz miałby zajady.