• Link został skopiowany

Rywale w el. MŚ zgubili punkty. Znakomite wieści dla reprezentacji Polski

Malta oraz Litwa nie są drużynami, których najbardziej obawiamy się w kontekście walki o przyszłoroczny mundial, ale i tak warto spoglądać na ich poczynania w grupie G. Dzisiaj obie reprezentacje chciały zmniejszyć stratę do liderujących Polaków. Tylko że nie pokazały niczego godnego uwagi. Starcie Litwinów z Maltańczykami zakończyło się bezbramkowym remisem.
Malta - Litwa
Screen - Youtube

Ta'Qali National Stadium to największy (i jeden z zaledwie kilkunastu) obiekt piłkarski na Malcie. To właśnie na nim ekipa prowadzona przez Włocha Davide'a Mazzotta podjęła Litwinów. O tym, że nie mówimy o narodzie ani zbyt licznym, ani specjalnie kochającym piłkę nożną, świadczyły pustawe trybuny. Stadion goszczący eliminacje mistrzostw świata nie był zapełniony nawet w połowie.

Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Powinno się otworzyć drzwi i serdecznie im podziękować za niezdobycie mistrzostwa od lat

Litwa - Malta. Bezbramkowy remis w grupie Polaków

Jak natomiast wyglądała grupowa pozycja Litwy oraz Malty przed sobotnim meczem el. MŚ? Pierwsza drużyna miała na koncie porażkę (0:1 z Polską) i remis (2:2 z Finlandią). A druga dwie porażki (0:2 z Polską, 0:1 z Finlandią). W tej sytuacji obu drużynom musiało zależeć na zwycięstwie. Maltańczycy wiedzieli, że u siebie przeciwko Litwie nie będą bez szans, a Litwini mieli świadomość, że jeśli na kimś mają nabijać punkty, to właśnie na Malcie.

W pierwszej części spotkania jednak tak jak nie dopisywała frekwencja, tak też nie dopisywała gra obu drużyn. Byliśmy świadkami jednego celnego strzału (autorstwa Litwinów). Poza tym - wiało nudom. W dużej mierze dlatego, że piłkarze i jednej, i drugiej strony byli w stanie zachować koncentracji oraz precyzji w momencie, gdy zbliżali się do pola karnego. Być może w tym wszystkim nie pomagała im temperatura - która wynosiła aż 35 stopni Celsjusza.

ZOBACZ TEŻ: Tak ostry Lewandowski jeszcze nie był. "Gdybym miał was słuchać..."

Po przerwie gra nabrała delikatnie żywszego tempa. W 67. minucie bliski wpisania się na listę strzelców był Artur Dolznikov. Strzał litewskiego skrzydłowego z kilkunastu metrów od bramki zatrzymał się jednak na poprzeczce. Jak się okazało: Litwini w kolejnych fragmentach spotkania nie wyczuli swojej szansy i nie ruszyli do większej ofensywy. 

Po 90 minutach regulaminowego czasu oraz 5 dodatkowych, które doliczył sędzia, wszystko było jasne. Reprezentacje Litwy oraz Malty podzieliły się punktami. To oznacza, że na ten moment Polska ma nad Litwą 4 punkty przewagi w grupie G, a nad Maltą - 5. We wtorek Biało-Czerwoni zagrają w el. MŚ z Finlandią.

Malta - Litwa 0:0 (0:0)

Malta: Bonello - Muscat (Corbalan 85'), Carragher, Pepe, Camenzuli - Guillaumier, Satariano - Jones (Ewurum 81'), Teuma, J.Mbong (Nwoko 81') - P.Mbong (Tuma 74')

Litwa: Gertomonas - Upstas (Golubickas 46', Sesplauskis 74'), Kazukolovas, Utkus, Tutyskinas - Vorobjovas (Sirgedas 70'), Gineitis, - Lasickas, Slivka (Jansonas 81'), Dolznikov (Cernych 70') - Paulauskas

Żółte kartki: Kazukolovas 17', P.Mbong 24', Camenzuli 90', Tutyskinas 90' 

Ta'Qali National Stadium, Malta

Sędziował: Marian Barbu

Więcej o: