• Link został skopiowany

Szeremeta wróciła na ring i od razu takie słowa. "Nie podobało mi się to"

Julia Szeremeta ma za sobą pierwszą walkę w Pucharze Świata rozgrywanym w brazylijskim Foz do Iguacu. Pokonała Alyssę Mendozę, dzięki czemu znalazła się w półfinale. Teraz czeka ją starcie z Ulzhy Sarsenbek z Kazachstanu. Oto co polska pięściarka miała do powiedzenia o poprzednim pojedynku oraz najbliższej rywalce.
Julia Szeremeta
zrzut ekranu z https://www.youtube.com/watch?v=VY1P6V7KbO8

Od igrzysk olimpijskich w Paryżu, na których wywalczyła srebrny medal, minęło już osiem miesięcy, to Julia Szeremeta rzadko pojawiała się w ringu bokserskim. Aktualnie przebywa w brazylijskim Foz do Iguacu, gdzie rozgrywany jest Puchar Świata. Polka na inauguracje mierzyła się z Alyssą Mendozą, którą pokonała na punkty jednogłośną decyzją sędziów. Jednocześnie dał jej awans do półfinału.

Zobacz wideo Cezary Kulesza nie dostał się do Komitetu Wykonawczego UEFA. Kosecki: Szkoda, bo dobrze mieć tam swojego człowieka

Szeremeta przemówiła. Nie gryzła się w język. "Nie podobało mi się to"

- Wiem, że to był bardzo ciężki bój. Niemal rok temu do ostatnich sekund walczyłyśmy o kwalifikację olimpijską we Włoszech. Przed ostatnią walką nie oglądałam starcia z Busto Arsizio. Weszłam do ringu i starałam się robić swoje. Wydaje mi się, że rozwinęłam się i z walki na walkę jestem coraz lepsza. Wygrałam w Debreczynie, ale nie podobało mi się to, jak boksowałam. W Brazylii jest już zdecydowanie lepiej. Wracam do mojego stylu, łapię luz i bawię się w ringu - tak tę walkę skomentowała Szeremeta, która była gościem magazynu Ring TVP Sport. 

W walce o finał zawodów Pucharu Świata Julia Szeremeta skrzyżuje rękawice z Ulzhą Sarsenbek. Kazaszka w poprzedniej rundzie miała wolny los, legitymuje się rekordem 14 zwycięstw i 5 porażek. Ponadto pięściarka, która nosi przydomek "Potwór", w karierze zdążyła już triumfować w mistrzostwach Kazachstanu, a także wywalczyła tytuł czempionki podczas juniorskich mistrzostw Azji

- Przyznam, że nie oglądałam jeszcze mojej przeciwniczki i nie śledziłam jej walk. Analizą zajmują się trenerzy, jednak jeszcze nie rozmawialiśmy o tym, jak będzie wyglądało to starcie. Myślę, że wiele się nie zmieni. Wydaje mi się, że mogę boksować w środku ringu, zamiast chodzić po narożnikach, ponieważ w ostatnim pojedynku byłam w zbyt wysokiej pozycji i trochę się otwierałam. Są pewne błędy, które trzeba będzie poprawić, ale myślę, że ta półfinałowa walka będzie mocna i fajna dla oka - powiedziała polska pięściarka.

Starcie Julia Szeremeta - Ulzha Sarsenbek odbędzie się w piątek 4 kwietnia. Polka zawalczy w sesji wieczornej, która rozpoczyna się około godz. 23 polskiego czasu. 

Więcej o: