W czasie Rajdu Śląska po raz kolejny zawodnicy Motul HRSMP spotkali się z załogami startującymi w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Jakby tego było mało, rundę połączono również z Rajdowymi Samochodowymi Mistrzostwami Śląska. W efekcie na odcinki wyjechało ponad 100 załóg, a kibice, którzy licznie zgromadzili się przy trasach mogli spędzić wiele godzin patrząc na najnowsze i klasyczne rajdówki w akcji.
Rajd rozpoczął się honorowym startem ze słynnego Stadionu Śląskiego w Chorzowie, na terenie którego znajdowała się również baza rajdu. Tam też odbył się drugi odcinek specjalny, cieszący się sporym zainteresowaniem kibiców. Metę Rajdu Śląska 2018 zorganizowano na starówce w Żorach.
Najszybszymi zawodnikami Motul HRSMP w Rajdzie Śląska okazali Robert Luty i Marcin Celiński w Subaru Legacy. Zwycięstwo w całym rajdzie oznaczało dla załogi również pierwsze miejsce w klasyfikacji kategorii historycznych FIA 1-4, a także trumf w kategorii FIA 4. Drugi czas rajdu i zwycięstwo w krajowej kategorii PZM 5 osiągnęła załoga Jakub Wolski/ Bartosz Krawiec w BMW 318is.
Zwycięzcy Rajdu Nadwiślańskiego, Piotr Zaleski i Jacek Gruszczyński mimo problemów ze skrzynią biegów również dojechali do mety i to na bardzo dobrej, trzeciej pozycji. Załoga jadąca Porsche 911 RS SC zdobyła także drugie miejsce w międzynarodowych kategoriach historycznych i zwycięstwo w kategorii FIA 3. Wygrana w FIA 1 padła łupem Andrzeja Wodzińskiego i Marka Kaczmarka w Lancii Fulvii Coupe, a w kategorii FIA 2 najlepsza okazała się załoga Artur Burtan/Rafał Chronowski i ich Fiat 128 Sport Coupe.
Nie mniej ciekawie układała się rywalizacja w krajowych kategoriach Motul HRSMP - PZM 5 i PZM 6. Kategorię aut lekko zmodyfikowanych wygrała wspomniana wcześniej załoga Wolski/Krawiec, przejmując prowadzenie po Dawidzie Smółce i Mateuszu Radeckim, których BMW 318is uległo awarii na 5. odcinku.
Drugą krajową kategorię (PZM 6) wygrali Marcin Gaciarz i Marcin Kowalik w Nissanie Sunny GTI. Zwycięzcy Rajdu Nadwiślańskiego w klasyfikacji youngtimerów - reprezentujący barwy zespołu Toyota Team Classic Michał Horodeński i Arkadiusz Sałaciński tym razem dojechali do mety na drugiej pozycji. Załoga Toyoty Celiki GT-Four pokonała w bezpośrednim pojedynku Marka Gaciarza i Arkadiusza Skorupę jadących takim samym autem.
W Rajdzie Śląska gościnnie wzięły udział również dwie załogi z zagranicy, startujące bez pomiaru czasu. W wyjątkowej Toyocie Corolli 1600 Levin pojchali Cord Mönchmeyer i Jürgen Jahns. Ich auto jest wierną repliką samochodu, który dał Toyocie w 1975 roku pierwsze zwycięstwo w WRC w Europie. Drugim autem z zagranicy był Mercedes- Benz 190E 2.3 załogi Werner Blank/Adolf Ahrens.
Następną rundą Motul HRSMP będzie Rajd Rzeszowski. Na tę rywalizację kibice, zawodnicy oraz ich auta będą musieli poczekać do 9 sierpnia.