Lewis Hamilton, siedmiokrotny mistrz świata, po ponad dziesięciu latach postanowił odejść z Mercedesa i w przyszłym sezonie będzie jeździł dla Ferrari. - Lewis powiedział, że odczuł potrzebę zmiany. Jestem w stanie go zrozumieć. Wiedzieliśmy, że podpisanie takiego kontraktu może być korzystne dla obu stron - tłumaczył Toto Wolff, szef Mercedesa.
Od tamtego czasu trwały spekulacje dotyczące tego, kto zastąpi Brytyjczyka. On sam wskazywał na Sebastiana Vettela. - Chciałbym, aby Seb wrócił. Myślę, że byłaby to najlepsza opcja dla zespołu - mówił. Niektóre media wskazywały na Carlosa Sainza, który odejdzie z Ferrari, aby zrobić tam miejsce 39-latkowi.
Ostatecznie zdecydowano się na innego kandydata. W sobotę Mercedes ogłosił, że w przyszłym sezonie partnerem George'a Russella będzie Andrea Kimi Antonelli. - Odkąd byłem małym chłopcem, dołączenie do F1 było moim marzeniem. Chcę podziękować zespołowi za wsparcie, jakiego udzielił mi do tej pory w mojej karierze i za wiarę, jaką we mnie okazali. Wciąż muszę dużo się nauczyć, ale czuję, że jestem gotowy, aby skorzystać z tej szansy. Skoncentruję się na poprawie wyników i zapewnieniu zespołowi jak najlepszych wyników - powiedział 18-letni Włoch, cytowany przez portal formula1.com. Tam krótko przedstawiono młodego kierowcę.
"Antonelli miał znakomitą karierę juniorską i szybko piął się po kolejnych szczeblach. Po zdobyciu tytułów ADAC i włoskiej F4 w 2022 r. oraz regionalnych mistrzostw Europy Formuły w 2023 r. junior Mercedesa opuścił F3 i w tym sezonie wszedł do F2 z PREMA. Tam wygrał dwa wyścigi i obecnie zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. 18-latek połączył rywalizację w F2 z programem testów Mercedesa na maszynach F1 o starej specyfikacji" - czytamy.
Antonellego z Russellem łączy to, że obaj szkolili się w Mercedesie. Na to zwrócił uwagę Wolff. - Nasz skład kierowców na rok 2025 łączy w sobie doświadczenie, talent, młodość i niesamowitą prędkość. Jesteśmy podekscytowani tym, co George i Kimi wnoszą do zespołu zarówno jako indywidualni kierowcy, jak i jako partnerzy. Nowy skład jest idealny, aby otworzyć kolejny rozdział w naszej historii. Jest to także świadectwo siły naszego programu dla juniorów i naszej wiary w wychowywane talenty - oznajmił. Choć wcześniej był w tej kwestii bardziej zachowawczy. - To nie znaczy, że w przyszłym roku Andrea będzie jeździł w bolidzie Mercedesa. Może to być trochę za wcześnie. Ale w perspektywie 5-10 lat chcę mieć taką opcję - twierdził jakiś czas temu.
Ogłoszenie Włocha jako kierowcy Mercedesa nastąpiło kilkanaście godzin po jego debiucie w oficjalnym treningu F1. W Monzy nie poszło mu najlepiej, co prawda szybko wyszedł na prowadzenie, lecz po kilku minutach stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery. Nic mu się nie stało, ale na torze pojawiły się czerwone flagi.
W sobotnie popołudnie na włoskim torze odbędą się kwalifikacje. Natomiast wyścig rozpocznie się w niedzielę 1 września o godz. 15:00.