Haas reaguje na powszechną krytykę. Błyskawicznie odcina się od Rosjan

Gromy spadły na amerykański zespół Haas, którego sponsorem jest rosyjska firma Uralkali. Zespół F1 wydał oświadczenie, w którym zapowiedział natychmiastowe usunięcie reklam firmy i zmianę malowania, usuwając tym samym barwy rosyjskiej flagi z bolidu.

"Około godziny 5 granica państwowa Ukrainy na obszarze z Federacją Rosyjską i Republiką Białorusi została zaatakowana przez wojska rosyjskie wspierane przez Białoruś" - przekazała w komunikacie ukraińska straż graniczna. Ziścił się więc najgorszy scenariusz i Władimir Putin zdecydował się na całkowitą inwazję.

Zobacz wideo Romain Grosjean był wielkim przeciwnikiem tej zmiany. Teraz może jej dziękować za życie

Natychmiast pojawiły się głosy, że wyścig o GP Rosji powinien zostać odwołany. Mówili o tym m.in. Sebastian Vettel, który podkreślił, że do Rosji na pewno nie poleci. Z kolei Max Verstappen przyznał, że w kraju, który prowadzi wojnę, nie może odbyć się wyścig.

Haas zmienia malowanie i usuwa reklamy rosyjskiej firmy Uralkali

Kolejnym spornym tematem jest sponsor Haasa, rosyjska firma Uralkali. Zdaniem wielu, umowa powinna zostać natychmiast zerwana. Amerykański zespół w czwartek wieczorem wydał oświadczenie, w którym zapowiedział usunięcie reklam rosyjskiej firmy.

- Haas F1 Team będzie korzystał swój samochód VF-22 w całkowicie białym malowaniu, bez reklam Uralkali, podczas trzeciego i ostatniego dnia testów na torze Circuit de Barcelona w piątek, 25 lutego. Nikita Mazepin zgodnie z planem pojedzie podczas sesji porannej, po południu jego obowiązki przejmie Mick Schumacher. Aktualnie nie będą udzielane dalsze komentarze dotyczące umowy partnerskiej zespołu - przekazał zespół w oświadczeniu.

Tym samym Haas pozbędzie się kontrowersyjnego malowania. Choć Nikita Mazepin nie może występować w Formule 1 pod rosyjską flagą, na bolidzie amerykańskiego zespołu znajdowało się wiele elementów w barwach rosyjskiej flagi.

Nadal nie ma także decyzji dotyczącej ewentualnego odwołania GP Rosji. W czwartek w Barcelonie mieli się zebrać szefowie wszystkich ekip, aby dyskutować w tej sprawie. Zapewne w najbliższych dniach pojawią się informacje dotyczące ustaleń na tym spotkaniu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.