W tym tygodniu kobiece zmagania tenisowe skupiają się wokół Billie Jean King Cup. Po ponad dwóch latach do drużyny narodowej wróciła Iga Świątek, która stanowi o sile biało-czerwonych w starciu ze Szwajcarią. Po pierwszym dniu Polki prowadzą 2:0, a liderka rankingu wygrała swój mecz 6:3, 6:1 z Simoną Waltert (158. WTA).
Występ w kadrze w rozgrywkach międzynarodowych to w okresie ostatnich dwóch lat to jeden z wymogów startu na Igrzyskach Olimpijskich, które w sierpniu odbędą się w Paryżu. Drugim warunkiem jest znalezienie się w gronie czołowych 54 zawodniczek w ostatnim roku.
Tym samym Iga Świątek może być spokojna o udział w najważniejszej imprezie czterolecia. Paradoksem jest, że ułatwione przepisy dot. występu na igrzyskach będą miały zawodniczki z Rosji i Białorusi, które otrzymają status neutralny i będą mogły wystąpić w Paryżu, albowiem nie mogą one spełnić wymogu gry dla reprezentacji. ITF wykluczył Rosję i Białoruś ze zmagań międzynarodowych po ataku na Ukrainę.
"Przegląd Sportowy" wystosował pismo w kierunku Międzynarodowej Federacji Tenisowej, aby uzyskać konkretną odpowiedź w tej sytuacji. "W ramach systemu kwalifikacji do olimpijskiego turnieju tenisowego postanowienia ITF pozwalają jej członkom złożenie wniosku do olimpijskiego komitetu ITF dotyczącego zwolnienia z minimalnych wymagań dotyczących startów w Pucharze Davisa i Billie Jean King Cup, jeżeli indywidualni zawodnicy ich nie wypełnili. Ponieważ rosyjska i białoruska federacja są zawieszone w członkostwie w ITF, w przypadku tych dwóch krajów doszło do zmiany procesu kwalifikacyjnego" - czytamy w odpowiedzi dla "Przeglądu Sportowego".
To ułatwienie dla m.in. Aryny Sabalenki, która nie musi rywalizować w zmaganiach Billie Jean King Cup, a już przygotowuje się na pierwszy turniej na mączce. Białorusinka, podobnie jak Iga Świątek, zagra w imprezie WTA 500 w Stuttgarcie.
"Z informacji, do których dotarł Sport.pl, wynika, że Sabalenka ma wystąpić w Paryżu. - Aryna Sabalenka weźmie udział w igrzyskach. Ostatnie informacje to było oszustwo. Wiktoria Azarenka także będzie mogła zagrać - przekazał nam Alaksandr Apiejkin, dyrektor wykonawczy Białoruskiej Fundacji Solidarności Sportowej" - pisał Dominik Senkowski.