Iga Świątek to bezdyskusyjnie najlepsza tenisistka minionego sezonu. Po fenomenalnym zwycięstwie nad Jessicą Pegulą (5. WTA) Polka nie tylko wygrała cały turniej finałowy, ale też po ośmiu tygodniach przerwy wróciła na pierwsze miejsce w rankingu WTA. "Co się właśnie stało??" - napisała krótko po zakończeniu rywalizacji nasza tenisistka w mediach społecznościowych. W komentarzach posypało się mnóstwo gratulacji.
Nie zabrakło także ciepłych słów od Lindsey Vonn, która przyjaźni się z polską tenisistką. Amerykanka udostępniła na platformie X grafikę informującą o powrocie Świątek na szczyt rankingu WTA. "Taaaak! Jazda, Iga, jazda!" - podpisała.
Jeden z internautów nie przyjął dobrze wpisu byłej alpejki. Zarzucił jej... radość z porażki swojej rodaczki Jessiki Peguli. "Dziwne, że Amerykanin cieszy się z porażki innego Amerykanina" - napisał.
Vonn nie pozostała jednak dłużna i bardzo szybko odpowiedziała na ten zarzut. Udostępniła komentarz mężczyzny i dodała: "Czy mogę się po prostu cieszyć, że moja przyjaciółka wygrała turniej? Jezu, coś takiego".
Riposta 39-latki spodobała się wielu kibicom, którzy w komentarzach krytykowali m.in. wypowiedź hejtera oraz wspierali Lindsey, a także Igę Świątek. "Wygrywasz w mediach społecznościowych!", "Mamy go!", "Oczywiście, że możesz się cieszyć, a nawet powinnaś" - czytamy.
Przed Igą Świątek teraz około dwumiesięczna przerwa od gry w imprezach WTA. Start sezonu 2024 zaplanowano na początek stycznia.