W sobotę wczesnym popołudniem Magda Linette pokonała Jakatierinę Aleksandrową 6:3, 6:4 i pierwszy raz w karierze awansowała do 4. rundy turnieju wielkoszlemowego. Tym samym Polka dołączyła do Igi Świątek oraz Huberta Hurkacza, którzy awans zapewnili sobie w piątek.
To historyczne osiągnięcie polskich tenisistów. Dopiero drugi raz zdarzyło się, by na tym etapie turnieju wielkoszlemowego było aż trzech tenisistów z Polski. Pierwszy i ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w trakcie Wimbledonu w 2013 r.
W turnieju panów wielki sukces odnieśli Łukasz Kubot oraz Jerzy Janowicz. Pierwszy pokonał Adriana Mannarino (4:6, 6:3, 3:6, 6:3, 6:4), a drugi Juergena Melzera (3:6, 7:6, 6:4, 4:6, 6:4). W ćwierćfinale Janowicz pokonał Kubota (7:5, 6:4, 6:4), a w półfinale musiał uznać wyższość Andy'ego Murray'a (7:6, 4:6, 4:6, 3:6).
W turnieju pań znakomicie poradziła sobie Agnieszka Radwańska. W 4. rundzie Polka pokonała Cwetanę Pironkową (4:6, 6:3, 6:3), a w ćwierćfinale Li Na (7:6, 4;6, 6:2). W półfinale nasza zawodniczka nie dała rady Sabinie Lisicki, przegrywając (4:6, 6:2, 7:9).
W 4. rundzie tegorocznego Australian Open Hurkacz zagra z Sebastianem Kordą, Świątek z Jeleną Rybakiną, a Linette z Caroline Garcią. Mecz Hurkacza z soboty na niedzielę w okolicach 4:00. Około półtorej godziny wcześniej na kort wyjdzie Świątek.
Mecz Linette - Garcia w poniedziałek albo w nocy, albo rano. Pory tego spotkania jeszcze nie znamy.