Iga Świątek (WTA 2) radzi sobie w tym sezonie rewelacyjnie. Nasza tenisistka gra dzięki zwycięstwu nad Jessicą Pegulą (WTA 21) wygrała 16. mecz z rzędu w cyklu WTA, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze. W finale turnieju WTA w Miami Polka zagra z Naomi Osaką (WTA 77) i będzie to wyjątkowy pojedynek.
Choć raszynianka ma na swoim koncie wygraną w French Open z 2020 roku, to bez wątpienia teraz rozgrywa sezon życia. Znakomita forma pozwala Idze Świątek na osiąganie wyjątkowych wyników. Jeśli uda jej się pokonać w finale turnieju WTA w Miami Naomi Osakę, to wówczas zostanie pierwszą w historii tenisistką, która wygrała zawody w Miami oraz Indian Wells przed 21. rokiem życia.
Ta sztuka udała się wcześniej tylko Monice Seles (1991, wygrana w WTA Miami), Serenie Williams (1999, wygrana w Indian Wells), Martinie Hingis (2000, wygrana w WTA Miami) oraz Marii Szarapowej (2006, wygrana w Indian Wells). Jak widać nasza tenisistka może dołączyć do naprawdę elitarnego grona. To jednak nie najważniejsza statystyka. Jeśli Świątek wygra, wówczas zostanie pierwszą (!) zawodniczką, która wygrała oba te turnieje, nie mając jeszcze 21 lat. Wspomniane wyżej legendy tenisa wygrywał tylko po jednym z nich, Polka stoi zatem przed historyczną szansą.
Obie zawodniczki staną naprzeciw siebie po obu stronach siatki po raz drugi. Pierwszy pojedynek Igi Świątek z Naomi Osaką został rozegrany w ramach turnieju WTA w Toronto. Zawodniczki spotkały się tam w 1/8 finału. Górą okazała się Japonka, która wygrała 7:6, 6:4. Nasza tenisistka wówczas zbierała jeszcze doświadczenie, a jej rywalka była już wtedy wielką gwiazdą.
Nie ma wątpliwości, że ich finałowe starcie podczas WTA Miami będzie stało na bardzo wysokim i wyrównanym poziomie. Mecz Świątek - Osaka w finale turnieju WTA w Miami odbędzie się w sobotę. Początek o godz. 19:00 czasu polskiego. Zwycięstwo Polki sprawi, że już bez zważania na wiek, zostanie czwartą tenisistką, która wygrała w jednym sezonie Indian Wells i Miami Niemka. Dotychczas dokonały tego tylko Niemka Steffi Graf (1994, 1996), Belgijka Kim Clijsters (2005) oraz Białorusinka Wiktoria Azarenka (2016).