Inkopax wygrywał do przerwy 1:0 i co jednak ważniejsze - bramkowa przewaga gości stanowiła odzwierciedlenie wydarzeń na boisku. Gracze Lecha popełniali kardynalne błędy w obronie, o ich groźnych atakach można było mówić tylko wówczas, gdy Krzysztof Cierniak strzelał z rzutów wolnych. Po jednym z takich uderzeń piłka odbiła się od poprzeczki. Natomiast goście pomysłowo rozgrywali swoje ataki, a bramkę zdobyli, wykorzystując prostą stratę na własnej połowie Krzysztofa Gnatowicza. Napastnicy Inkopaksu: Tomasz Jaworski i Daniel Chęciński poradzili sobie z jednym obrońcą i bramkarzem Lecha.
Jak zwykle ofensywnie spisywał się obrońca Michał Wróbel. W 26. min, po jego uderzeniu głową, piłkę z linii bramkowej wybijał Diego Rambo, później Wróbel przegrał w sytuacji sam na sam z Tomaszem Laskowskim. Bramkarz Lecha ratował też zespół, gdy Chęciński mógł podwyższyć na 2:0.
W drugiej połowie Lech zagrał o klasę lepiej i szybko udokumentował to bramkami. Najpierw Andrzej Sawicki wykorzystał rzut karny po faulu na nim samym. Trzy minuty później gospodarze już prowadzili, gdy Krzysztof Cierniak trafił z rzutu wolnego. Później znów przypomniał o sobie najgroźniejszy snajper Lecha Sawicki, który w ciągu trzech minut zdobył dwa gole.
Inkopax ambitnie próbował odrobić straty i w końcówce ponownie Chęciński trafił do siatki, wykorzystując rzut karny.
Bramki: 0:1 - Chęciński (11), 1:1 - Sawicki (60. z rzutu karnego), 2:1 - Cierniak (63), 3:1 - Sawicki (72), 4:1 - Sawicki (75), 4:2 - Chęciński (88. z rzutu karnego)
Lech: Laskowski - Jutrzenka, Gnatowicz, Rambo, Pochylski Ż, Sala (82. Czubik), Górecki (70. Świtaj), Zych, Topolski Ż (68. Maślenik), Sawicki (79. Kowalczyk), Cierniak.
Inkopax: Smółka - Wróbel, Broniszewski, Brzęczek Ż (66. Krupa), Rejmer, Matuszyk, Iwan, Girczyc (75. Bury), Kotala (59. Rosiecki), Chęciński Ż, Jaworski (69. Domański).