• Link został skopiowany

Tomasovia Tomaszów Lubelski - Motor Lublin 2:1, Hetman Zamość - Kolporter Kielce 1:0

W ostatniej kolejce piłkarze Tomasovii pokonali 2:1 lubelski Motor. Teraz muszą czekać na rozstrzygnięcia meczów barażowych, od których zależy, czy pozostaną w III lidze

Tomasovia zajęła ostatecznie 13. miejsce i jej pozostanie w lidze zależy teraz od wyników dwóch baraży o II ligę. Walczą w nich Stal Rzeszów (wicemistrz naszej grupy III ligi) z Ruchem Chorzów (11. zespół II ligi) oraz Tłoki Gorzyce (14. drużyna II ligi, która w razie niepowodzenia spada do naszej grupy i spycha jeden zespół do IV ligi) z Radomiakiem Radom, wicemistrzem I grupy III ligi. Jeśli, w najlepszym wariancie, Stal awansuje i Tłoki nie spadną, wówczas z naszej grupy III ligi zostaną zdegradowane tylko dwa ostatnie zespoły - Resovia i Proszowianka. Przy innym scenariuszu liczba spadkowiczów zostanie powiększona maksymalnie o dwie drużyny, a więc o zajmującą 14. miejsce Siarkę i 13. Tomasovię.

Mecze barażowe Stali z Ruchem i Tłoków z Radomiakiem odbędą się 20 i 26 czerwca o godz. 15, pierwsze spotkania na boiskach III-ligowców.

Styl, w jakim Tomasovia pokonała Motor, raczej nie zachwycił kibiców. W pierwszej połowie odnotowaliśmy tylko dwa strzały na bramkę Bartosza Rachowskiego, z czego jeden dał prowadzenie Tomasovii. W 10. minucie Bartłomiej Cisek uderzył celnie z woleja z 10 metrów. Trzy minuty przed przerwą bramkarz gości w ładnym stylu odbił piłkę po strzale Witalija Tyrkały.

Po przerwie więcej sytuacji wypracowali sobie tomaszowianie. W kierunku bramki gości strzelali Andrzej Wachowicz i Aleksy Dunin, jednak bez efektu. Za to w 77. minucie grający jeszcze jesienią w Tomaszowie Daniel Koczon strzałem z bliska uzyskał wyrównującego gola. Po stracie bramki miejscowi rzucili się do odrabiania strat. Dobre okazje mieli Stanisław Anioł, Marcin Żurawski i Cisek. Ten ostatni siedem minut przed końcem po raz drugi pokonał Rachowskiego.

Mimo że to Motor był w całym meczu częściej przy piłce, nie przełożyło się to na końcowy rezultat. W poczynaniach lublinian wyraźnie było widać brak dwóch napastników - pauzującego za kartki Konrada Nowaka i kontuzjowanego Piotra Prędoty.

- Fatalna w naszym wykonaniu była pierwsza połowa, zagraliśmy tak, jak byśmy byli już na wakacjach. Po przerwie było już znacznie lepiej, dobre zmiany dali Robert Chmura i Paweł Maziarz. Bardzo widoczny był brak napastników - powiedział po meczu szkoleniowiec Motoru Roman Dębiński.

- Ciągła presja i pogoń za punktami sprawiły, że w tym ostatnim meczu zagraliśmy najsłabiej - mówi trener Tomasovii Tomasz Orłowski. - Mimo że było to nasze najsłabsze spotkanie, zdobyte trzy punkty bardzo nas cieszą. Czekamy teraz na wyniki baraży i jeśli będą one pomyślne, utrzymamy się w III lidze. Bez wątpienia byłoby to historyczne wydarzenia dla Tomaszowa.

TOMASOVIA 2 (1)

MOTOR 1 (0)

Widzów: 1200

BRAMKI

Tomasovia: Cisek (10., 83.).

Motor: Koczon (77.)

SKŁADY

Tomasovia: Waśkiewicz - Bilewicz, Wachowicz, Anioł, Korzeń - Cisek, Droździel Ż (64. Żurawski), Rochecki (86. Gęśla), Świderek - Iwanicki, Tyrkało (60. Dunin Ż).

Motor: Rachowski - Kubiak (69. Malesa), Maciejewski, Kucharski, Różański Ż - Syroka, Ryczek (46. Maziarz), Golisz Ż, Szynkaruk (46. Chmura), Popławski - Koczon (88. Podstępski).

Hetman Zamość - Kolporter Kielce 1:0 (1:0)

W ostatniej kolejce piłkarze Hetmana pokonali w Zamościu II-ligowego już Kolportera Kielce 1:0. Zwycięską bramkę strzelił w pierwszej połowie Józef Kwit

Przed spotkaniem działacze Hetmana pożegnali rozstającego się z zespołem z powodu wyjazdu do Stanów Zjednoczonych trenera Dariusza Kmiecika. Szkoleniowiec otrzymał okazały puchar i kwiaty. Również goście otrzymali od gospodarzy gratulacje z okazji awansu do II ligi. Piłkarze na pożegnanie trenera wygrali z wyżej notowanym przeciwnikiem. Zamojscy zawodnicy grali także dla swojego klubowego kolegi Rafała Wagi, który w godzinie meczu brał ślub.

Do spotkania z II-ligowym już Kolporterem zamościanie przystąpili niemal wyłącznie z piłkarzami, grającymi na co dzień w rezerwach. Ambicją i wolą walki nie ustępowali bardziej doświadczonym kielczanom. Z drugiej strony nie mający już motywacji Kolporter nie wspiął się na wyżyny swoich możliwości.

Pierwszą i, jak się później okazało, jedyną bramkę meczu zdobyli gospodarze w 37. minucie. Za faul tuż przy narożniku pola karnego Arkadiusza Bilskiego na Bartoszu Szepecie zamościanie wykonywali rzut wolny. Bardzo sprytnie z wolnego przymierzył Józef Kwit i piłka po rękach bramkarza Kolportera Mariusza Stawarza wpadła do bramki. Zdobywca gola w 70. minucie także uderzał z wolnego, ale minimalnie przestrzelił.

Goście w pierwszej połowie mieli okazje do zdobycia bramek. Dobrych sytuacji nie wykorzystali Hermes Soares (8.), Piotr Bajera (21.), Arkadiusz Bilski (31.) i Przemysław Cichoń (41.).

Natomiast po przerwie najdogodniejsze okazje zaprzepaścił Bajera, który strzałami głową próbował zaskoczyć bramkarza Hetmana Sebastiana Krawca. Przy pierwszym uderzeniu w 51. minucie znakomicie interweniował Krawiec, w drugim przypadku (62.) piłka przeleciała tuż obok bramki. Bilski w 64. min strzelił z 20 metrów w sam środek bramki i piłkę wyłapał bramkarz Hetmana.

Do 80. minuty spotkania to kielczanie przeważali, nie zdołali jednak udokumentować tego golem. W końcówce z kolei gospodarze dwukrotnie stanęli przed szansą podwyższenia wyniku. Bramkarza gości nie potrafił pokonać najpierw Piotr Lipiec, a później Szepeta. Uderzenie tego ostatniego Stawarz z największym trudem wybił na rzut rożny.

- Nasza gra wyglądała koszmarnie. Wymagam od piłkarzy profesjonalizmu, a po tym meczu nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać. Choć z drugiej strony rozumiem zawodników, mieli przecież już awans. Jednak nie można sobie pozwalać sobie na taką grę, jaką widzieliśmy w Zamościu - powiedział po meczu trener kielczan Dariusz Wdowczyk.

- Dziękuję kibicom za to, że byli z nami na dobre i na złe - powiedział odchodzący szkoleniowiec Hetmana Dariusz Kmiecik. Nieoficjalnie mówi się, że najpoważniejszym kandydatem na nowego trenera Hetmana jest pracujący już kiedyś w tym klubie Dariusz Herbin, obecnie prowadzący Unię Hrubieszów.

HETMAN 1 (1)

KOLPORTER 0

BRAMKA

Hetman: Kwit (37.)

SKŁADY

Hetman: Krawiec - Walewski, Sawic, Chałas (55. Herbin) - Pliżga, Kapłon, M. Lipiec (46. Szczyrba), Albingier, Kwit - Szepeta (90. Litwiniec), Kycko (46. P. Lipiec).

Kolporter: Stawarz - Pastuszka, Nakielski (46. Kuzera), Michalski, Rutka Ż - Cichoń, Bilski Ż, Hermes Soares, Frankiewicz (46. Wójcik) - Bajera (65 Gołąbek), Kajda (46. Zabłocki).

Pozostałe spotkania XXX kolejki:

Polonia Przemyśl - Hutnik Kraków 2:0

Proszowianka Proszowice - Siarka Tarnobrzeg 0:4

Resovia - Stal Rzeszów 0:1

Górnik Wieliczka - Pogoń Staszów 4:0

Stal Stalowa Wola - Sandecja Nowy Sącz 1:0

Heko Czermno - Wisła II Kraków 3:0

Tabela III ligi piłki nożnej

Do II ligi awansował Kolporter Kielce. Stal Rzeszów zagra z Ruchem Chorzów w barażach o awans do II ligi. Do IV ligi spadły Resovia i Proszowianka. Los Siarki i Tomasovii zależy od wyników baraży

Komentarze (0)

Tomasovia Tomaszów Lubelski - Motor Lublin 2:1, Hetman Zamość - Kolporter Kielce 1:0

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).