Chcieli zrobić dobrze, a wyszło jak zawsze. Valve ponownie zalicza wpadkę, próbując przypodobać się graczom. Podczas gdy społeczność czeka na konkretne zmiany w CS:GO, tak deweloperzy postanowili zająć się systemem gier rankingowych i przydziałem rang. Niezłe na początek, ale przydałoby się to zrobić rzetelnie. Tymczasem na Valve spada obecnie fala krytyki.
System rang w CS:GO budzi kontrowersje od lat. Bywały czasy, kiedy cała masa graczy potrafiła utknąć na pewnym poziomie, a awansu wyżej nie dawało im nawet kilka spotkań wygranych z rzędu. Problemem było też nieuczciwe nabijanie rang z pomocą mocniejszych graczy, przez co poziom odzwierciedlany przez poszczególne z nich był po prostu niewiarygodny.
Wydaje się, że Valve poprawiło trochę sytuację w minionych miesiącach. Trudno jest każdemu dogodzić, lecz z pewnością wyglądało to nieco lepiej - mniej spotkań decydowało o awansie bądź spadku, dzięki czemu cały system działał płynniej.
Więcej treści esportowych na Gazeta.pl.
W ostatnich dniach twórcy postanowili jednak wprowadzić kolejne poprawki. Dokonano zupełnego resetu rang, przez co każdy gracz musiał wygrać jedno spotkanie, aby zostać przydzielonym na nowy szczebel. O ile w przypadku pokaźnego grona rangi nie uległy zmianie, tak pojawiły się przypadki istnie kuriozalnych przeskoków. Niektórzy spadali o kilka poziomów niżej, a gracze z niższych pułapów potrafili wskoczyć niemal na sam szczyt drabinki.
Z powszechnych opinii, które pojawiały się na różnego rodzaju forach, wynika, że aktualizacja przyniosła neutralny bądź negatywny odbiór. Valve otrzymało niewiele pochlebstw. Gracze punktują, iż twórcy zajęli się tematem drugorzędnym, jeszcze bardziej go komplikując, podczas gdy są aspekty, nad którymi wypadałoby pracować w pierwszej kolejności. Przede wszystkim tyczy się to przeniesienia CS:GO na silnik Source 2, co wyraźnie poprawiłoby doznania z rozgrywki. O tej kwestii mówi się już od kilku miesięcy, ale poza zdawkowymi komunikatami Valve i ciągłymi przeciekami konkretów nie ma.
Komentarze (0)
Producent Counter Strike'a zdenerwował graczy. Wiele kuriozalnych sytuacji
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!