Tych zmian w FIFA 23 domagają się gracze. Będzie lepiej?

Fani gier FIFA lubią dywagować na temat nowości, które mogą zostać wprowadzone wraz z premierą nowej części. Czego oczekują od "23", która ukaże się po wakacjach i co chcieliby zobaczyć w trybie Ultimate Team?

Płonne nadzieje graczy czy rzeczywisty ruch ze strony EA Sports? Wszyscy liczą na to, że FIFA 23 nie będzie kolejnym odgrzewanym kotletem. Przynajmniej kilka poprawek od razu nasuwa się do głowy, zwłaszcza w kontekście najpopularniejszego trybu w całej grze - FIFA Ultimate Team.

Zobacz wideo Historia serii FIFA - od Świerczewskiego do Mbappe

FUT będzie lepszy?

Na przestrzeni ostatnich lat Electronic Arts zmieniali różne aspekty w FUT. Nieco inaczej wygląda teraz system FUT Champions i Division Rivals. Pracowano również nad estetyką, co akurat przez ogół zostało odebrane zdecydowanie na plus. Nadal jednak mieszane uczucia u graczy powodują wypuszczane masowo karty, które lądują w grze nawet bez większej przyczyny.

Wygląda na to, że użytkownicy woleliby grać specjalnymi piłkarzami, wyróżnionymi za konkretne osiągnięcie. W jakimś stopniu wirtualna murawa odzwierciedlałaby wtedy to, co dzieje się na tej prawdziwej, ale raczej naiwnym jest wierzyć, że EA zmieni swoją politykę odnośnie kart. W końcu daje im to dodatkowe możliwości do zarabiania, a gracze chętniej inwestują w płatne pakiety, kiedy wiedzą, że mogą z nich uzyskać konkretne nagrody.

O samym nadmiarze kart wspominaliśmy już w jednym z kwietniowych tekstów. Na ten moment jest ich ponad 3 tysiące. Liczba kompletnie przytłaczająca. W obecnym etapie gry żadna z kart zwykłych nie przekracza ceną 100 tysięcy monet. Są więc one dostępne za grosze, bo nadmiar tych specjalnych znacząco obniża ich renomę. Konkretniejsze, ale rzadsze okazje do załapania wyjątkowych kart - to uatrakcyjniłoby ekosystem rozgrywki. Przynajmniej rynek transferowy nie wariowałby tak często, a gracze rzeczywiście szanowaliby każdą specjalną kartę w swoim zespole, traktując ją jako coś unikatowego.

Więcej treści gamingowych na Gazeta.pl.

Na pewno przydałoby się popracować nad kilkoma mechanikami. Społeczność FIFY jest zirytowana systemem duplikatów, który zmusza graczy do bardzo sztucznych i wymuszonych inwestycji. Koncept tzw. magazynu duplikatów byłby czymś, na co wiele osób czeka. Do tego multum niepotrzebnych nagród, jakie trafiają do graczy nawet nieświadomych ich uzyskania. Tona herbów, tifo czy strojów raczej nikogo nie specjalnie nie cieszy. Z pewnością dałoby się to jakoś urozmaicić, a nie zaprzątać graczom głowę odbieraniem takowych przedmiotów. 

Cały czas można też się czepiać do poszczególnych elementów rozgrywki. Choć bowiem FUT stał się bardziej atrakcyjny i wielu graczy przyznaje, że zawsze jest co robić, to wciąż wydaje się, iż ogromne pole potencjału jest niewykorzystane. Tu przede wszystkim na pierwszy rzut oka rzuca się tryb Squad Battles, który stał się już znienawidzony przez graczy FIFY za swoją monotonność. Jeśli odpalasz FUT-a, nie liczysz przecież na grę przeciwko botowi, a czasem jest to konieczne, aby odblokować poszczególne karty. Temu też być może powrót do zapomnianego systemu z pucharami i turniejami byłby miłym urozmaiceniem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.